Skandaliczne zachowanie turystów, którzy odpalili race na samym szczycie Kasprowego Wierchu. Sprawców poszukują władze parku. Podejrzewa się, że byli to kibice zakopiańskiego Pucharu Świata w skokach narciarskich.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w miniony weekend. W tym samym czasie odbywał się Puchar Świata w Zakopanem. W Zakopanem pojawiło się mnóstwo kibiców, którzy przyjechali oglądać zawody na Wielkiej Krokwi. Prawdopodobnie to właśnie oni są odpowiedzialni za niebezpieczny incydent w Tatrach.
Reklama: Co robić zimą w Zakopanem?
Grupa kibiców stanowiła zagrożenie
Grupa kibiców z biało-czerwoną flagą z napisem „OSP Świniary” wjechała kolejką na Kasprowy Wierch i odpaliła race na szczycie. Zdarzenie działo się w biały dzień, kiedy dookoła ich było mnóstwo ludzi. Incydent został nagrany i pojawił się na portalu YouTube.
Jednostka widniejąca na fladze o nazwie „OSP Świniary”, z terenu powiatu siedleckiego w woj. mazowieckim na swoim profilu w mediach społecznościowych dementuje plotki związane z grupą turystów z Kasprowego Wierchu.
“Informujemy, że nie mamy nic wspólnego z tymi ludźmi oprócz nazwy miejscowości, a co za tym idzie nazwy jednostki OSP. Ludzie na zdjęciu są z województwa świętokrzyskiego to jest 500 km, ludzie nie potrafią zrozumieć, że istnieją miejscowości o takiej samej nazwie. Dlatego podkreślamy raz jeszcze z zaistniałą sytuacją nie mamy nic wspólnego” – informuje jednostka OSP Świniary w mediach społecznościowych.
Po tym zdarzeniu do akcji wkroczyła straż Tatrzańskiego Parku Narodowego, która rozpoczęła śledztwo. Poszukiwanym turystom, za odpalenie rac na tego typu chronionym terenie, grozi mandat karny w wysokości 500 złotych.