Otwarto pierwszą część obwodnicy Oświęcimia. Coraz bliżej połączenia z drogą S1 

KS
KS
(fot. GDDKiA)
(fot. GDDKiA)

--- Reklama ---

Dobra wiadomość dla kierowców. Otwarto prawie 2,2 km odcinek południowej obwodnicy Oświęcimia w ciągu drogi krajowej 44. Udostępniony fragment ułatwi przejazd z północnej i wschodniej części miasta w kierunku Kęt. 

W poniedziałek, 2 grudnia, otwarto prawie 2,2 km odcinek południowej obwodnicy Oświęcimia między rondem na ul. Zatorskiej, a rondem na ul. Jagiełły (z drogą wojewódzką nr 948). To pierwsza, wschodnia część trasy, która docelowo połączy miasto z nowym węzłem Oświęcim na drodze ekspresowej S1. 

(fot. GDDKiA)

Otwierany dziś fragment obwodnicy Oświęcimia, to kolejny etap poprawy jakości dróg w regionie. UE od lat konsekwentnie wspiera budowę nie tylko głównych autostrad i dróg ekspresowych, jak budowana aktualnie w pobliżu droga ekspresowa S1, ale również budowę dróg doprowadzających ruch do nich, takich jak ta obwodnica – informuje Angela Martinez-Sarasola, kierownik Wydziału Polskiego w Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej. 

Ważna inwestycja dla Oświęcimia

Oświęcim to czwarte pod względem liczby ludności miasto Małopolski, a droga krajowa nr 44 to jego kręgosłup transportowy. Każdego dnia tą trasą porusza się ponad 20 tysięcy aut (zgodnie z danymi Generalnego Pomiaru Ruchu przeprowadzonego w latach 2020-2021). 

Nowa 9-kilometrowa obwodnica od południa ominie miasto, a także połączy je z budowaną drogą ekspresową S1 Mysłowice – Bielsko-Biała. Dzięki temu nowa trasa wyprowadzi ruch tranzytowy z centrum miasta i pozwoli na sprawną podróż na południe, w kierunku Beskidów, oraz na północ, do autostrady A4.   

Na trasie powstają trzy mosty. Pierwszy, 12-metrowy na Młynówce, jest już gotowy. Konstrukcja drugiego, 432-metrowego obiektu na Wiśle, została skończona na początku wiosny, natomiast trzeci na Sole – został zabetonowany w październiku tego roku. 

Więcej na temat inwestycji znajduje się tutaj.

Źródło: GDDKiA

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *