Wokół pogrzebu tragicznie zmarłej pary ze Starej Wsi pojawiły się kontrowersje po policyjnej interwencji wobec motocyklisty. Limanowska policja wydała oficjalne oświadczenie, w którym wyjaśnia powody podjętych działań i odpiera zarzuty o brak empatii wobec żałobników.
Interwencja podczas uroczystości pogrzebowych – co się wydarzyło?
W dniu pogrzebu Justyny i Zbigniewa Wróblów w Starej Wsi, wśród licznych uczestników żałobnej procesji znalazł się motocyklista, który – jak podkreślają służby – poruszał się pojazdem nieprzystosowanym do jazdy po drogach publicznych. Motocykl nie miał tablicy rejestracyjnej, nie posiadał lusterek ani tylnej lampy, co stanowi poważne naruszenie przepisów ruchu drogowego i bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Policjanci z Limanowej, prowadząc działania mające zapewnić płynność ruchu i bezpieczeństwo uczestników uroczystości, podjęli interwencję wobec motocyklisty. Jak podkreślają w oświadczeniu, działania miały wyłącznie charakter prewencyjny i nie były wymierzone w żałobników, lecz podyktowane troską o bezpieczeństwo wszystkich obecnych.
Oświadczenie Policji w sprawie motocyklisty
Limanowska policja wydała oficjalny komunikat, w którym czytamy:
„W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami wyjaśniamy, że w dniu uroczystości pogrzebowych, ze względu na dużą koncentrację pojazdów, limanowscy policjanci prowadzili działania mające tylko na celu zapewnienie płynności ruchu oraz bezpiecznego dotarcia uczestników na cmentarz.
Działania funkcjonariuszy miały charakter tylko prewencyjny. W ich centrum była empatia wobec osób przeżywających żałobę, a także realna troska o to, by przejazd odbywał się sprawnie i bezkolizyjnie.
Naszym zdaniem jedyną osobą, która nie uszanowała tej chwili, był motocyklista, którego pojazd był nieprzystosowany do poruszania się po drogach publicznych – bez tablicy rejestracyjnej oraz z istotnymi brakami w wyposażeniu, które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo kierującego. (Pojazd nie posiadał lusterek oraz tylnej lampy, co stanowi poważne naruszenie podstawowych przepisów ruchu drogowego).
Nadmieniamy, że interwencja nie miała miejsca w rejonie cmentarza.
Dziękujemy wszystkim, którzy z szacunkiem uczestniczyli w tej uroczystości i którzy rozumieją, że przestrzeganie prawa drogowego dotyczy każdego – niezależnie od okoliczności.”
Policja odpiera zarzuty i podkreśla priorytet bezpieczeństwa
W oświadczeniu służby stanowczo dementują pojawiające się w mediach społecznościowych i niektórych portalach informacje, jakoby interwencja była nieuzasadniona lub przeprowadzona w sposób nieodpowiedni wobec żałobników. Podkreślają, że działania były podyktowane wyłącznie troską o bezpieczeństwo i płynność ruchu podczas wyjątkowo licznej uroczystości pogrzebowej.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!