Policja wkracza do akcji na Podhalu. Chodzi o wzmożone policyjne kontrole osób poruszających się na quadach i skuterach śnieżnych. Ma to związek z zaatakowaniem nożem mieszkańca przez właściciela wypożyczali.
Mieszkańcy chcą zrobić porządek z quadami i skuterami śnieżnymi, które rozjeżdżają ich pola. Konflikt między mieszkańcami Zakopanego i okolic, a właścicielami wypożyczalni maszyn trwa już kilka lat. Dopiero teraz policja ma wzmożyć kontrole na terenach, gdzie zazwyczaj poruszają się wycieczki na quadach i skuterach śnieżnych.
Rozpoczęte kontrole osób poruszających się na pojazdach terenowych odbywają się w całym powiecie tatrzańskim. W działaniach biorą też udział strażnicy gminni wyposażeni w pojazdy terenowe i w drony. Wyniki wspólnych patroli będą znane w przyszłym tygodniu.
– Chcemy zadbać zarówno o bezpieczeństwo poruszających się na wypożyczonych pojazdach, ale i chronić środowisko – powiedział w rozmowie z „PAP” rzecznik zakopiańskiej policji asp. sztab. Roman Wieczorek.
Atak nożem na protestującego mieszkańca
Zwiększone kontrole są pokłosie sytuacji, w której jeden z właścicieli takiej wypożyczalni zaatakował nożem jednego z protestujących mieszkańców. Mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych, a także spowodowania uszczerbku na ciele poprzez atak nożem.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Śledczy zabezpieczyli m.in. nóż wielofunkcyjny, którym napastnik zaatakował protestującego mieszkańca. Nożownik w chwili zdarzenia miał ok. 1,9 promila w organizmie.
Dodatkowo właścicieli wypożyczalni w akcie zemsty miał podpalić zgromadzone na polach baloty z sianem. Właściciele dewastowanych przez pojazdy terenowe pól zgłosili sprawę w siedzibie starostwa. Po tych zdarzeniach starosta tatrzański Andrzej Skupień zaznaczył, że potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Źródło: PAP