Ogień strawił całkowicie Stary Młyn w Nowym Sączu. Zabytek w każdej chwili może się zawalić. Sprawę związaną z pożarem budynku bada prokuratura. Nie wyklucza się, że ktoś mógł podpalić zabytek.
Do pożaru doszło 17 stycznia. Ogień objął wszystkie kondygnacje budynku. Drewniane części konstrukcji uległy spłonięciu. Dach i stropy zawaliły się natychmiastowo. W akcji gaśniczej wzięło udział 13 zastępów strażaków.
Budynek może się zawalić
Teraz w zabytku obowiązuje zakaz wstępu. Wszystko w związku z tym, że od lat niezamieszkiwany budynek w każdej chwili może się zawalić.
W związku ze spłonięciem Starego Młyna wszczęto śledztwo. Chodzi głównie o spowodowanie zagrożenia dla obiektu chronionego prawem i wywołanie strat o wartości powyżej mln zł. Prokuratura nie wyklucza, że ktoś może stać za podpaleniem Starego Młyna w Nowym Sączu.
Według inspektorów, budynek nie jest do odratowania. Wszystko za sprawą ognia który, strawił doszczętnie drewniane elementy konstrukcji. Dodatkowo akcja gaśnicza spowodowała osłabienie murów.
Źródło: Radio Kraków