Taternik zginął na Zamarłej Turni. TOPR potrzebował pomocy Słowaków

Wspinacz stracił życie w polskich Tatrach. Ratownicy musieli prosić o wsparcie sąsiadów, bo ich śmigłowiec uległ awarii.

Tragedia w górach

Taternik zginął podczas wspinaczki na Zamarłą Turnię. Ratownicy TOPR natychmiast rozpoczęli akcję ratunkową, ale nie mogli uratować życia wspinacza.

Czytaj także: Dlaczego zginęła Maja Dębska? Rodzina nie zgadza się na wersję policji.

Słowacy pomogli w transporcie

Polscy ratownicy zwrócili się o pomoc do słowackich służb. Horska Zachranna Služba wysłała swoich ludzi na miejsce wypadku. Słowacki śmigłowiec przetransportował ciało taternika do Zakopanego.

Czytaj także: Droga do Morskiego Oka otwarta. Na razie tylko pieszo, ale elektryczne busy wrócą. Będzie taniej?

Sokół uziemiony po awarii

TOPR musiał prosić o pomoc, bo ich śmigłowiec Sokół przestał działać. W czwartek podczas ćwiczeń zepsuł się jeden z silników. Maszyna awaryjnie wylądowała w Nowym Targu.

Czytaj także: Zamieszanie w wielickim sądzie. Fani działacza PiS zakłócili posiedzenie [FILM]