Małopolscy strażacy mierzą się z falą hejtu. To nie OSP Świniary odpaliło race na Kasprowym Wierchu.
Niedawno pisaliśmy (tutaj) o incydencie, do którego doszło po Pucharze Świata w Zakopanem. Grupa mężczyzn z flagą OSP Świniary wdrapała się na Kasprowy Wierch, żeby odpalić na nim race. Szuka ich policja.
Po tym jak doszło do tego wydarzenia skontaktowali się z nami strażacy z małopolskich Świniar. Okazało się, że nie mają nic wspólnego z niegodnym zachowaniem w Tatrach.
Jest oświadczenie OSP Świniary
Niesłusznie oskarżono również strażaków ze Świniar na Mazowszu. Po tym jak opublikowaliśmy nasz artykuł, skontaktowali się z nami.
Mierzyli się z tak dużą falą hejtu, że aż wydali oświadczenie. Poniżej prezentujemy jego treść (pisownia oryginalna).
Informujemy że NIE MAMY NIC WSPÓLNEGO Z TYMI LUDŹMI oprócz nazwy miejscowości a co za tym idzie nazwy jednostki OSP. Ludzie na zdjęciu są z województwa świętokrzyskiego to jest 500 km, ludzie nie potrafią zrozumieć że istnieją miejscowości o takiej samej nazwie. Dlatego podkreślamy raz jeszcze z zaistniałą sytuacją nie mamy nic wspólnego.
Do tego, przedstawili nam dowody, które jednoznacznie wskazują na winę OSP ze świętokrzyskiego.