Co za straszna tragedia. Wyjaśniło się, co wydarzyło się 20 maja w Zagórzanach niedaleko Gorlic. Jak wykazała sekcja zwłok, przyczyną śmierci 4-letniej dziewczynki było utonięcie. Matka przyznała się, że to ona zabiła swoje dziecko.
20 maja policjanci, którzy przybyli do jednego z domów w Zagórzanach, dokonali wstrząsającego odkrycia. W łazience znaleźli 40-letnią kobietę oraz 4-letnie dziecko. Mimo prób reanimacji, dziewczynki nie udało się uratować.
Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu i dziś znamy efekty tej pracy. A wnioski są wstrząsające.
Podczas przesłuchania kobieta przyznała się do winy. Złożyła obszerne wyjaśnienia, podczas których potwierdziła, że to ona utopiła dziecko. Przyznała się w ten sposób do zabójstwa.
W środę prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec kobiety 3-miesięcznego aresztu. W czwartek sąd przychylił się do tego wniosku. Kobieta została przetransportowana do aresztu śledczego w Krakowie.