W Tatrach od wtorku, 28 stycznia, trwały poszukiwania turysty. Mężczyzna nie wrócił z górskiej wyprawy do domu. Finał poszukiwań zakończył się tragicznie.
Ratownicy od wtorku, 28 stycznia, prowadzili całonocne działania poszukiwawcze. Następnego dnia od rana do pomocy włączono śmigłowiec. Helikopterem sprawdzano rejon poszukiwań, którym objęty był obszar Kasprowego Wiechu i Czerwonych Wierchów.
Policja starała się zlokalizować turystę
Policjanci próbowali zlokalizować telefon poszukiwanego, ale był on nieaktywny. Dodatkowo udało im się zlokalizować samochód poszukiwanego turysty. Pojazd odnaleziono na parkingu w Kirach, przy wejściu do Doliny Kościeliskiej.
Jak informuje portal „Tatromaniak” ratownik dyżurny TOPR Tomasz Wojciechowski, w środę, 29 stycznia, około godziny 12 z pokładu śmigłowca dostrzeżono ciało odpowiadające opisowi, jakim dysponowali ratownicy. Znajdowało się w okolicach Pośredniego Goryczkowego Wierchu po słowackiej stronie grani.
Dalszymi działaniami zajmą się teraz ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby. Okoliczności zdarzenia nie są jeszcze znane.
Źródło: PAP