Autona Unia Tarnów przegrała z Texom Stalą Rzeszów 43:47 w meczu 4. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi. Gospodarze walczyli dzielnie, ale kontuzja Timo Lahtiego w szóstym biegu przekreśliła ich szanse na pierwsze punkty w sezonie.
Lahti wypadł z meczu po upadku
Kluczowy moment spotkania nastąpił w szóstym biegu. Timo Lahti wjechał w taśmę startową i doznał kontuzji barku. Fin nie mógł kontynuować jazdy, co znacznie osłabiło siły Unii. Gospodarze stracili jednego z najlepszych zawodników w najgorszym możliwym momencie.
Czytaj także: Problemy z parkowaniem na osiedlu w Krakowie. Oznakowane miejsca stoją puste.
Dramatyczna walka do końca
Mimo osłabienia tarnowianie nie poddali się. Po dziesiątym biegu przegrywali tylko 29:31. W jedenastym biegu wyszli nawet na dwupunktowe prowadzenie. Wszystko rozstrzygnął ostatni bieg, w którym Keynan Rew zapewnił zwycięstwo gościom.
Inauguracja na odnowionym torze
Mecz był pierwszym domowym spotkaniem Unii w tym sezonie. Tor w „Jaskółczym Gnieździe” przeszedł gruntowną modernizację. Nowa nawierzchnia stanowiła zagadkę dla obu drużyn.
Czytaj także: W Krakowie zadebiutują największe esportowe rozgrywki. IEM przenosi się z Katowic.
Unia wciąż bez punktów
Po czterech kolejkach Autona Unia Tarnów ma zero punktów w tabeli. To kolejna porażka po wcześniejszych przegranych z innymi rywalami. Stal Rzeszów zdobyła cenne punkty wyjazdowe i poprawiła swoją pozycję w lidze.
Czytaj także: Straż Miejska czyści Kraków z gratów! [ZDJĘCIA]
Najlepszym zawodnikiem meczu był Keynan Rew z 13 punktami. W Unii wyróżnił się Mateusz Szczepaniak, który zdobył 10 punktów z bonusem.