Stary Sącz przyciąga coraz więcej turystów. Wszystko dzięki atrakcjom, które w ubiegłym roku pobiły rekordy popularności. Taka sytuacja sprawiła jeden z radnych wpadł na pomysł, aby pobierać opłaty za wstęp na atrakcje.
Leśne molo w Starym Sączu cieszyło się dużą popularnością w 2024 roku. W ubiegłym roku miejsce odwiedziło ponad 220 tys. osób. Turyści chętnie odwiedzali również starosądeckie bobrowisko.
Opłaty za wejście na atrakcje
Tak duża liczba odwiedzin spowodowała, że radny Paweł Nalepa z Klubu Prawo i Sprawiedliwość zasugerował, aby wprowadzić opłaty za wejście na atrakcje. Takie rozwiązanie stanowiłoby znaczący zastrzyk finansowy do budżetu miasta.
– Ja wiem, że to jest reklama. Ludzie przyjeżdżają do Starego Sącza i mówią, że było piękne molo. Musimy jednak patrzeć, czy można na tym zarabiać. Pewnie można – wyjaśnił w rozmowie z “Radiem Kraków” Paweł Nalepa.
Burmistrz jest przeciwny
Jednak ten pomysł nie przypadł do gustu burmistrzowi Starego Sącza. Burmistrz Jacek Lelek tłumaczy, że atrakcje budowane są, aby przyciągać turystów i stwarzać przestrzeń do wykorzystania przez lokalnych przedsiębiorców.
Stary Sącz nie zatrzymuje się i już w tym roku na Miejskiej Górze obok Leśnego Mola ma ruszyć budowa Orbisfery, czyli nietypowego placu zabaw i toru przeszkód dla całych rodzin.
Źródło: Radio Kraków