Ta historia ma happy end! Adam Klęczar, właściciel Beskidzkich wznawia produkcję miesiąc po pożarze.
Miesiąc po tragicznym pożarze, firma Aksam z Malca w Małopolsce wznawia produkcję. Pierwsza hala została odbudowana, a oficjalne uruchomienie linii produkcyjnych zaplanowano na poniedziałek, 12 sierpnia.
Właściciel firmy, Adam Klęczar, zyskał rozgłos w całym kraju, gdy mimo ogromnych strat obiecał, że nie zwolni żadnego pracownika. Ta deklaracja wywołała falę solidarności wśród konsumentów, którzy zaczęli masowo kupować produkty marki „Beskidzkie”.
Miesiąc po pożarze, pracownicy Aksamu wracająca do pracy
Pożar, który wybuchł w nocy z 12 na 13 lipca, zniszczył dwie hale produkcyjne i magazyn. Trzecia, największa hala została częściowo uszkodzona. Dzięki skutecznej akcji strażaków udało się ją uratować, co umożliwiło szybkie wznowienie produkcji.
Klęczar cytowany przez Gazetę Krakowską (tutaj) podkreślił, że mimo trudnej sytuacji, firma nie zmniejszy wynagrodzeń i będzie rotacyjnie zatrudniać wszystkich pracowników.
–W naszej firmie zawsze na pierwszym miejscu stawialiśmy człowieka i to się nie zmieni – zapewnił prezes Aksamu.
Wznowienie produkcji w największej hali wymagało odbudowy ściany i odizolowania jej od spalonej części kompleksu. To pierwszy krok w kierunku pełnego powrotu firmy do normalnego funkcjonowania.
