Wychłodzony tkwił kilka godzin w błocie popowodziowym. Policjanci uratowali mu życie

KS
KS
policja

O krok od tragedii w Brzeszczach! Mężczyzna wpadł do rowu i utkwił w błocie popowodziowym. Uwięzionego mężczyznę zauważyli policjanci, którzy patrolowali teren nocą. Funkcjonariusze próbowali wyciągnąć wychłodzonego mężczyznę, ale tkwił zbyt głęboko, więc wezwali strażaków do pomocy. 

Do niebezpiecznej sytuacji doszło 22 września. Wieczorną porą starszy sierżant Jacek Chowaniec policjant Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego oraz sierżant sztabowy Mateusz Wójcik dzielnicowy, pilnowali bezpieczeństwa na terenie Brzeszcz. Około godziny 20 jadąc ulicą Pszczyńską, pomimo panującego zmroku, zauważyli, że w głębokim rowie melioracyjnym, wypełnionym błotem pozostałym po powodzi, znajduje się mężczyzna. 

Policjanci potrzebowali pomocy

Policjanci natychmiast zatrzymali radiowóz, po czym pospieszyli mu z pomocą. Okazało się, że jest to 32–letni mieszkaniec Jaworzna. Mężczyzna był wyziębiony. Najprawdopodobniej od kilku godzin tkwił błocie, które utworzyło się w wyniku powodzi. Policjanci podjęli próbę wydostania mężczyzny z grzęzawiska. Tkwił jednak zbyt głęboko. Funkcjonariusze na miejsce wezwali strażaków. Wspólnymi siłami wydostali mężczyznę. Pod opieką ratowników medycznych został przewieziony do szpitala. 

Małopolska policja apeluje o niezwłoczne reagowanie na sytuacje, w których widzimy, że życie bądź zdrowie ludzkie może być zagrożone. Wystarczy jeden telefon pod numer alarmowy 112.

Źródło: Policja Małopolska

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *