Zakopianka jak tor wyścigowy. Internauci oburzeni zachowaniem policji [WIDEO]

KS
KS

Miejscami ponad 200 km/h, bez włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, pędził radiowóz policyjny na Zakopiance. Nagranie udostępnione w sieci wywołało falę oburzenia. Policja już analizuje sprawę i może wyciągnąć konsekwencje. 

W internecie rozgorzała dyskusja po opublikowaniu nagrania z policjantami jadącymi radiowozem z zawrotną prędkością ponad 180 km/h na trasie S7, popularnie zwanej Zakopianką. Filmik opublikowano na profilu „Bandyci drogowi” na Facebooku.  

Czytaj także: Pobił rekord! Osiem promili w wydychanym i dalej prowadził traktor

„Bandyci drogowi noszą mundury”

Na filmiku można zauważyć, jak na wysokości miejscowości Lubień (woj. małopolskie) samochód policyjny jedzie z prędkością sporo przekraczającą 180 km/h. Według autora nagrania, radiowóz miejscami jechał nawet ponad 200 km/h.

Zero sygnałów dźwiękowych czy świetlnych. Jak mnie wyprzedzili, to pomyślałem, że skoro oni mogą jechać szybciej, to i ja się podłączę i pojadę za nimi, ale wytrzymałem tylko ze dwie minuty i odpuściłem, bo to było istne szaleństwo – napisał autor pod nagraniem.   

Miejscami jechali na pewno ponad 200 km/h, kilka razy podjeżdżali przy tej prędkości na odległość jednej lub dwóch długości auta do pojazdu z przodu. Ograniczenia prędkości dla nich nie istniały. Niestety, okazuje się, że czasem bandyci drogowi noszą mundury – dodał. 

Czytaj także: Wisła Kraków sięga po Holendra. Julian Lelieveld zasila defensywę

Policja odpowiedziała na nagranie

Komentarza w sprawie nagrania udzielił już serwisowi o2 mł. asp. Mateusz Lenartowicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Jak przekazał, służby obecnie ustalają okoliczności tej sytuacji. Chcą sprawdzić, czy policjanci jechali w tamtym momencie do interwencji lub nie wykonywali jakichś innych czynności służbowych. 

Jeżeli potwierdzi się, że policjanci przekraczali prędkość lub dokonali jakichś innych wykroczeń, to oczywiście zostaną ukarani – przekazał w rozmowie z portalem „o2” mł. asp. Lenartowicz.

Dodał również, że w filmie autor samochodu także przekraczał limity prędkości (w pewnym momencie licznik wskazywał 185 km/h), co również zostanie wyjaśnione.

Czytaj także: Sytuacja Krakowa jest dramatyczna! 7,5 miliarda złotych długu

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O Nas

Jesteśmy najszybciej rozwijającym się portalem na temat Krakowa i Małopolski

Redakcja

Zobaczysz coś ciekawego, chcesz żebyśmy o tym napisali? Daj nam znać:

redakcja@kr24.pl

Chcesz zamieścić reklamę na naszym portalu? Napisz:

reklama@kr24.pl

Wydawcą portalu jest
Fundacja KR24.pl

Wpisana do rejestru Stowarzyszeń, Innych Organizacji Społecznych i Zawodowych, Fundacji Oraz Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej oraz Rejestru Przedsiębiorców pod numerem KRS: 0001110778