Tatrzański Park Narodowy ostrzega turystów, którzy wchodzą na zamarznięte tafle tatrzańskich jezior. Lód jest bardzo cienki i może się załamać w każdej chwili.
----- Reklama -----
Turyści ryzykowali życie na zamarzniętym jeziorze
W niedzielę duża grupa turystów, w tym dzieci, wyszła na zamarznięte Morskie Oko. Kamery Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zarejestrowały, jak ludzie ślizgają się po tafli jeziora, mimo że lód dopiero zaczął się tworzyć. Część osób trzymała się brzegów, ale niektórzy odeszli kilkanaście metrów w głąb tafli.
Przewodnicy ostrzegają przed tragedią
Przewodnik tatrzański Tomasz Zając określił takie zachowanie jako „absolutnie karygodne”. Lód jest najcieńszy przy brzegach, szczególnie przy wypływie Rybiego Potoku w okolicy schroniska. Wchodzenie na taflę w dużych grupach może zakończyć się tragicznie, ponieważ lód łatwo się załamuje pod obciążeniem.
Nie tylko lód stanowi zagrożenie
Tatrzański Park Narodowy podkreśla, że turyści nie mają możliwości oceny, jak gruby jest lód i jakie obciążenie wytrzyma. Dodatkowe niebezpieczeństwo stanowią lawiny spadające ze stromych zboczy wprost na taflę jezior. Nawet w pełni zimy, gdy lód osiąga metr grubości, osoby przebywające na nim nie są całkowicie bezpieczne.



