Jest chętny na organizację „Sylwestra Marzeń”. Góra świętego Marcina zamiast Giewontu?
Informowaliśmy, że nowy burmistrz Zakopanego chce zrezygnować z „Sylwestra marzeń”. Wielka impreza, według niego jednoznacznie kojarzyła się z poprzednią władzą, której Łukasz Filipowicz jest zadeklarowanym przeciwnikiem.
– Trzeba zmienić wizerunek Zakopanego. Nie będzie rządów Leszka Doruli (poprzedni burmistrz Zakopanego przyp. red.), nie ma Jacka Kurskiego w TVP, więc i nie będzie „Sylwestra marzeń” — powiedział Filipowicz.
Tarnów zorganizuje „Sylwestra marzeń”?
Są chętni do zorganizowania wielkiego wydarzenia. Możliwe, że zamiast pod Giewontem, impreza odbędzie się pod Górą świętego Marcina. Jakub Kwaśny, nowy prezydent Tarnowa chciałby „Sylwestra marzeń” w swoim mieście.
– Ja będę się starał wykorzystywać każdą możliwą okazję do tego, żeby w Tarnowie coś się działo. Jestem na przykład po rozmowie z prezesem Telewizji Polskiej. Bo jak się okazało w Zakopanem nie chcą już Sylwestra Marzeń, więc złożyłem taką ofertę, że my chętnie w Tarnowie ten Sylwester Marzeń przytulimy – powiedział Kwaśny w telewizji Tarnowska.tv.
Kwaśny twierdzi, że nawet jeżeli Tarnów przejmie imprezę, w tym roku odbędzie się z mniejszym rozmachem. Wszystko przez cięcia budżetowe, których w telewizji publicznej dokonała nowa władza.
– No pewnie telewizji nie będzie już stać na tego typu wydarzenia, organizowane z taką pompą, ale mam tutaj obiecane, że wrócimy do rozmowy i może jakieś wydarzenie wakacyjne – właśnie pod egidą Telewizji Polskiej – w Tarnowie się wydarzy. Każdą możliwość będę się starał wykorzystać, aby w Tarnowie się działo – zdradził prezydent Tarnowa.