Okna nieotwieralne, czyli te zamontowane na stałe bez możliwości uchylenia czy otwarcia, spotykamy coraz częściej głównie w najnowszym budownictwie, na przykład biurowym i usługowym. Od pewnego już czasu architektura lubi grać z dużymi przeszkleniami.
Takie okna świetnie doświetlają wnętrze, dają szeroki widok na świat, ale też stawiają przed nami pytanie: jak je zasłonić, skoro nie da się ich otworzyć ani łatwo dosięgnąć? Dobór rolet do takiego okna wymaga nieco innego podejścia niż w przypadku klasycznych skrzydeł. Jeśli właśnie stoisz przed tą decyzją, rozsiądź się wygodnie i przeczytaj, jak najlepiej to ograć.
Roleta szyta na wymiar (i na zdrowy rozsądek)
W przypadku okna, którego nie da się otworzyć, musimy pamiętać o jednej zasadzie: wszystko, co zrobimy, musi się odbyć od strony wnętrza. Odpadają więc wszelkie systemy montowane między szybą a skrzydłem czy rozwiązania, które wymagają demontażu okna. Pozostają nam klasyczne rolety montowane na ramie, ścianie lub suficie – z tym, że najlepiej, by były idealnie dopasowane do wymiarów przeszklenia. Właśnie dlatego tak ważna staje się precyzja. I tutaj dochodzimy do sedna sprawy: takie rolety najlepiej zamawiać w sklepie stacjonarnym, gdzie fachowiec przyjedzie, pomierzy i doradzi. Bo centymetr centymetrowi nierówny, a w przypadku nieotwieralnych okien nie ma miejsca na pomyłki.
Kuszące może być zamówienie gotowej rolety przez internet, zwłaszcza że ceny bywają niższe. Ale o ile zakupy online dobrze sprawdzają się przy standardowych oknach, o tyle przy tych nieotwieralnych – gdzie trzeba uwzględnić konkretny sposób montażu, odpowiednie mocowania i wysokość obsługi – zdalna decyzja może skończyć się niezłą gimnastyką. A przecież nie po to mamy nowoczesne okna, żeby na nie potem z nożyczkami i kombinerkami skakać.
Funkcjonalność i wygoda obsługi
Kolejnym aspektem jest to, jak będziemy z tej rolety korzystać. Okna nieotwieralne często są wysokie lub umieszczone nad poziomem wzroku – na przykład w klatkach schodowych, salonach z antresolą czy nowoczesnych kuchniach. To oznacza, że roleta musi mieć nie tylko dobry mechanizm, ale też odpowiedni sposób sterowania. Czasem warto pomyśleć o elektrycznym napędzie, zwłaszcza jeśli okno znajduje się poza naszym codziennym zasięgiem. Inaczej zostaje nam codzienny taniec z kijem teleskopowym, który – jakkolwiek widowiskowy – raczej nie sprzyja komfortowi życia.
W salonie stacjonarnym możesz nie tylko dobrać konkretny model, ale też zobaczyć, jak działa na żywo. Dotknąć tkaniny, sprawdzić, czy kolor dobrze wygląda w świetle dziennym, i zapytać doradcę, co będzie najlepsze do Twojej sytuacji. Tego nie zapewni Ci żaden ekran laptopa ani nawet najładniejszy mockup produktu w sklepie online.
Rolety w Krakowie na wszelkie rodzaje okien, także na nieotwieralne, zakupisz w salonie F.H.U. Tanie Żaluzje, ul. Kazimierza Wielkiego 40.
Nie tylko praktycznie, ale i ładnie
Na koniec warto pamiętać, że roleta ma nie tylko chronić przed słońcem, ale też być integralną częścią wystroju wnętrza. W oknach nieotwieralnych szczególnie zależy nam, by wyglądała lekko i estetycznie – bo nie da się jej ukryć czy łatwo zdemontować. Najczęściej wybierane są w tym przypadku rolety dzień-noc, które dają możliwość regulacji światła bez konieczności ich całkowitego podnoszenia. Równie dobrze sprawdzają się rolety plisowane, które można rozsuwać od dołu i od góry – to świetne rozwiązanie, jeśli chcemy zasłonić tylko fragment okna.
Wszystko zależy od tego, jak to okno wygląda, w jakim jest pomieszczeniu i czego oczekujemy od osłony. Ale jedno jest pewne: im mniej standardowe okno, tym bardziej warto postawić na profesjonalne wsparcie i produkty dobierane na miejscu, a nie w wirtualnym koszyku.
Jeśli więc w Twoim domu są okna nieotwieralne i zastanawiasz się, czym je zasłonić – nie kombinuj na własną rękę. Odwiedź salon stacjonarny, daj się zmierzyć, doradzić i dobrać dokładnie to, co trzeba. Bo choć okno może być nie do ruszenia, Ty nie musisz być skazany na przypadek.
