To miał być miły wieczór w gronie znajomych, a skończył się prawdziwym dramatem. 18-letnia kobieta podczas własnej imprezy urodzinowej nieświadomie spożyła ″pigułkę gwałtu″, a następnie została wykorzystana seksualnie.
16 listopada w jednej z podkrakowskich restauracji odbywała się impreza urodzinowa. Jubilatką była młoda kobieta, która właśnie wchodziła w dorosłość. Niestety, zamiast z miłą zabawą, osiemnaste urodziny będą już zawsze kojarzyć się jej z dramatem, do którego doszło tego wieczora.
Dramat podczas urodzin
W trakcie imprezy jeden z gości podał jubilatce ″pigułkę gwałtu″, a następnie wykorzystał ja seksualnie.
Na szczęście sprawca został szybko zatrzymany i doprowadzony do krakowskiej prokuratury. Stało się tak dzięki sprawnej akcji policji z Zielonek, która szybko zabezpieczyła kluczowe dowody w sprawie.
O temacie pisze krakowskie wydanie ″Gazety Wyborczej″.
„Pigułka gwałtu” to nie pigułka
Na łamach gazety Maria Kniaginin-Ciszewska, wykładowczyni, założycielka Kolektywu Chemia przekonuje, że ″pigułki gwałtu″ zazwyczaj wcale nie mają postaci pigułki.
– Samo słowo „pigułka” to dziś już raczej legenda miejska. Kwas GHB czy inne substancje psychoaktywne nie muszą i obecnie najczęściej nie występują w postaci tabletki wrzucanej do drinka. Mogą występować pod postacią proszku. Mogą znajdować się w środku słomki. Może być to nasączony plaster i w tym wypadku substancją aktywną nie jest raczej kwas GHB, ale np. fentanyl – mówi.
Substancje te powodują utratę świadomości, a w przypadku przedawkowania nawet kilkunastogodzinną śpiączkę. Pierwszymi objawami wskazującymi na obecność w organizmie są zawroty głowy i zaburzenia równowagi. Bardzo szybko podana w „pigułce gwałtu” substancja przedostaje się z krwią do mózgu, wywołując u ofiar wręcz niemożliwą do opanowania senność. W efekcie sprawca jest w stanie podporządkować ofiarę bez użycia siły. A więc wykorzystana seksualnie dziewczyna nie musi nawet mieć na ciele żadnych śladów – siniaków, zadrapań czy skaleczeń. Co więcej, ″pigułka gwałtu″ powoduje kilkunastogodzinną utratę pamięci, a to tym bardziej utrudnia ustalenie przebiegu wydarzeń i odnalezienie sprawcy.