Afera KPO w Małopolsce: operator broni się przed zarzutami. „Wszystkie decyzje zgodne z prawem”

FK
FK

Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego wydała oświadczenie w sprawie afery KPO, tłumacząc że wszystkie dotacje były przyznawane „zgodnie z obowiązującymi procedurami”. Agencja odpowiedzialna za region obejmujący Małopolskę, Podkarpacie, Lubelszczyznę i Świętokrzyskie broni się przed zarzutami o nierzetelną ocenę wniosków, które doprowadziły do finansowania jachtów, saun i oranżerii.

Oświadczenie RARR: „Działamy zgodnie z prawem”

Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A., jeden z pięciu operatorów regionalnych programu KPO dla branży HoReCa, wydała obszerne oświadczenie w odpowiedzi na medialną burzę wokół kontrowersyjnych dotacji. Agencja podkreśla, że jest operatorem dla regionu nr 3, obejmującego województwa małopolskie, świętokrzyskie, podkarpackie i lubelskie, a projekt realizuje w partnerstwie z Małopolską Agencją Rozwoju Regionalnego S.A., Lubelską Fundacją Rozwoju, Staropolską Izbą Przemysłowo-Handlową w Kielcach oraz Stowarzyszeniem na Rzecz Szkoły Zarządzania i Handlu w Oświęcimiu.

Czytaj także: Nadchodzi fala upałów! Jaka pogoda w Małopolsce

Podział odpowiedzialności według RARR

W oświadczeniu agencja wyjaśnia, że wszystkie decyzje o przyznaniu środków są podejmowane „na podstawie kryteriów określonych przez PARP oraz przepisy KPO”. Każdy wniosek miał przechodzić „szczegółową ocenę formalną i merytoryczną, prowadzoną przez ekspertów każdego z Partnerów projektu”.

Czytaj także: Tour de Pologne sparaliżuje ruch w Wieliczce. Krajowa 94 zablokowana przez cały

RARR podkreśla, że zgodnie z zasadami programu dopuszczalne są „różne typy wydatków, o ile służą one poszerzeniu oferty przedsiębiorstwa lub wdrożeniu nowej działalności”. Wszystkie przyznane dofinansowania mają posiadać „pełną dokumentację i zostały zatwierdzone zgodnie z obowiązującymi procedurami”.

System pięciu operatorów regionalnych

Program KPO dla branży HoReCa został podzielony na pięć regionów, każdy z wyznaczonym operatorem:

  • Region 1 (kujawsko-pomorskie, pomorskie, zachodniopomorskie) – Polska Fundacja Przedsiębiorczości
  • Region 2 (mazowieckie, podlaskie, warmińsko-mazurskie) – Towarzystwo Inwestycji Społeczno-Ekonomicznych S.A.
  • Region 3 (lubelskie, małopolskie, podkarpackie, świętokrzyskie) – Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A. (lider) z partnerami
  • Region 4 (łódzkie, opolskie, śląskie) – Agencja Rozwoju Regionalnego S.A. w Bielsku-Białej
  • Region 5 (dolnośląskie, lubuskie, wielkopolskie) – Fundacja Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości

Czytaj także: PKP wznawia budowę linii kolejowej do Mszany Dolnej. Kontrakt wart ponad pół miliarda złotych

Kontrola już w toku

RARR przyznaje, że „działa pod stałym nadzorem Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości” i „przeszła już szereg rutynowych postępowań sprawdzających”. Obecnie agencja jest „w trakcie kontroli prowadzonej przez PARP”.

Wiceminister funduszy Jan Szyszko poinformował, że „pierwsze informacje o możliwych nieprawidłowościach dotarły do ministerstwa kilka tygodni temu”, co doprowadziło do odwołania prezes PARP Katarzyny Duber-Stachurskiej z końcem lipca.

Czytaj także: To już lekka przesada. Oranżeria w kebabie za pieniądze z KPO

Skala problemu według PARP

Według danych PARP, w ramach programu KPO HoReCa zawarto 3005 umów na kwotę 1,2 miliarda złotych, z czego wypłaconych zostało już 110 milionów złotych. Średnia wartość projektu wynosi około 410 tysięcy złotych. To mniej niż pół procenta wartości całego KPO, ale jednocześnie ogromne pieniądze w kontekście absurdalnych wydatków.

Przykłady kontrowersyjnych dotacji z regionu 3

Z regionu obsługiwanego przez RARR pochodzą niektóre z najbardziej kontrowersyjnych projektów opisywanych w mediach:

  • Przewodniczka wycieczek z Krakowa, która otrzymała 412 863,23 zł na zakup kawalerki pod pretekstem „wprowadzenia usługi zakwaterowania krótkoterminowego”
  • Kebab „Turcja” z Myślenic, który dostał środki na budowę oranżerii
  • Liczne przypadki dotacji na solaria, sauny i inne wątpliwe inwestycje

Czytaj także: Policja odnalazła uciekinierkę z krakowskiego ośrodka. Cztery nastolatki wciąż poszukiwane.

Problem systemowy czy pojedyncze nadużycia?

Ekspertka Aleksandra Krugły wyjaśniała, że system oceny nie uwzględniał „znaczenia społecznego” czy „priorytetu dla potrzeb publicznych”. Liczyło się spełnienie wymogów formalnych, zgodność z celem inwestycji i kwalifikowalność wydatków. „Dlatego mogły przejść zarówno remonty apartamentów na wynajem, ekologiczne domki turystyczne, jak i platformy do nauki gry w brydża czy kursy sztuk walki w hotelu”.

To wskazuje, że problem nie leży po stronie konkretnych operatorów, ale w samym systemie kryteriów oceny, który pozwalał na finansowanie praktycznie wszystkiego pod hasłem „dywersyfikacji działalności”.

Czytaj także: Hutnik przegrał z Resovią. Fatalna druga połowa [ZDJĘCIA]

Konsekwencje i dalsze działania

P.o. prezes PARP Krzysztof Gulda poinformował, że wstępne wyniki rozszerzonych kontroli mogą być dostępne do końca września. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości istnieje możliwość rozwiązania umowy z beneficjentem i konieczność zwrotu środków.

Premier Donald Tusk zapowiedział „zero tolerancji dla tego typu praktyk”, a minister finansów Andrzej Domański stwierdził, że „każdy przypadek musi być wyjaśniony”

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *