Już w czwartek Wisła Kraków gra rewanżowe spotkanie trzeciej rundy kwalifikacji do Ligi Konferencji. Po porażce 1:3 w pierwszym spotkaniu bukmacherzy nie mają wątpliwości, kto awansuje do kolejnej fazy rozgrywek.
W czwartek Wisła podejmie na swoim stadionie Spartaka Trnawa. W pierwszym spotkaniu krakowianie prowadzili do przerwy 1:0 po bramce niezawodnego Angela Rodado, ale druga połowa była znacznie gorsza. Podopieczni Kazimierza Moskala stracili trzy bramki i teraz to Słowacy są zdecydowanym faworytem do awansu.
Rodado wierzy w awans
Rodado wierzy, że będzie inaczej. – Na pewno nie będzie to łatwy mecz, ale wierzymy, że jesteśmy w stanie to zrobić. Na naszym stadionie, z naszymi kibicami stać nas na wszystko. Choć przyda się też odrobina szczęścia. W Trnawie druga połowa była gorsza w naszym wykonaniu, ale przecież mogliśmy strzelić gola na 2:2. Miałem sytuację, po której trafiłem w słupek, a zaraz oni trafili. Jedna akcja może zmienić wszystko. Zaczniemy mocno, będziemy chcieli objąć prowadzenie, wygrać, a potem zobaczymy – mówi Hiszpan przed czwartkowym meczem.
Zobacz więcej
Bukmacherzy nie mają wątpliwości, kto awansuje do kolejnej fazy. Porównaliśmy kursy na awans u kilku dużych bukmacherów działających na polskim rynku. Są do siebie bardzo podobne.
Bukmacherzy nie mają wątpliwości
STS: awans Wisły 6.10 – awans Spartaka 1.13
Fortuna: 5.50 – 1.10
Superbet: 5.57 – 1.10
Betfan: 5.90 – 1.12
LV Bet: 5.35 – 1.12
Takie kursy oznaczają, że na awansie Spartaka nie da się zarobić W Polsce trzeba płacić podatek od wygranych bukmacherskich, a więc wygrana będzie niższa niż postawiona kwota.
Początek czwartkowego meczu o godzinie 20:30.
