Kiedy wyruszą pierwsze busy nad Morskie Oko? Co się stanie z końmi?
Tatrzański Park Narodowy wprowadza przełomowe zmiany w transporcie turystycznym do najpopularniejszego w Polsce górskiego jeziora. Od przyszłego roku tradycyjne konne zaprzęgi będą kursowały wyłącznie na krótszym, początkowym odcinku drogi do Morskiego Oka. Dalszą część trasy obsłużą elektryczne busy.
Konie zostaną jako element kultury
Porozumienie w tej sprawie podpisali w piątek dyrektor TPN, ministra klimatu i środowiska, przedstawiciele lokalnych władz oraz wozacy. Ministerstwo przeznaczy ponad trzy miliony złotych na zakup pierwszych czterech elektrycznych pojazdów, które wyruszą na trasę już podczas długiego weekendu majowego. Docelowo planuje się uruchomienie 20 takich busów.
-Przechodzimy z wykorzystywania koni jako środka transportu na rzecz ich roli jako elementu żywej kultury Podhala – wyjaśnił dyrektor TPN Szymon Ziobrowski.
Ministra Paulina Hennig-Kloska podkreśliła, że konie będą pracowały znacznie lżej niż dotychczas. Zaprzęgi dotrą jedynie do Wodogrzmotów Mickiewicza, nie pokonując najbardziej stromych fragmentów drogi.
W elektrycznych busach zwiedzisz Tatry
Warto zaznaczyć, że obecna umowa z przewoźnikami konnymi obowiązuje do końca 2025 roku. W tym czasie opracowane zostaną szczegóły organizacji ruchu, lokalizacji przystanków oraz dostosowania transportu dla osób z niepełnosprawnościami.
Elektryczne busy będą poruszały się powoli, aby turyści mogli podziwiać tatrzańskie krajobrazy. W pojazdach zaplanowano również prezentację treści edukacyjnych o przyrodzie i kulturze regionu.