Co grozi Ukraińcowi, który spowodował wypadek w Nowej Hucie?

Młody kierowca Ubera z Ukrainy, który spowodował wypadek autobusu, może spędzić nawet 20 lat za kratkami. Wszystko zależy od wyników badań i stanu poszkodowanych.

Od 3 do nawet 20 lat więzienia

24-latek, który wymusił pierwszeństwo i doprowadził do wypadku autobusu linii 193 w Nowej Hucie, wpadł w poważne tarapaty. Za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym może trafić do więzienia na trzy lata. Jeśli działał umyślnie, kara wzrośnie do ośmiu lat.

Czytaj także: Dlaczego doszło do wypadku w Nowej Hucie?

Jeżeli policja pobrała krew do badań, ich wynik może przesądzić o jego losie. Jeśli był pijany lub pod wpływem narkotyków, grozi mu nawet 20 lat za kratkami i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Czytaj także: Niebezpieczny wypadek w Krakowie. Autobus uderzył w drzewo.

O wszystkim zadecydują obrażenia ofiar

W wypadku ucierpiało 19 osób, z czego cztery są w ciężkim stanie. To właśnie ich stan zdrowia zadecyduje, czy sprawca odpowie za wypadek, czy tylko za kolizję.

Gdy którakolwiek z ofiar będzie leczona dłużej niż siedem dni, sprawa zostanie uznana za wypadek drogowy. Wszystko wskazuje na to, że niezależnie od tego, straci prawo jazdy.

Na miejscu tragedii pierwsi pomocy udzielali przypadkowi świadkowie. Wśród nich była pani Angelika, która przywiązała psa do skrzynki i ruszyła ratować poszkodowanych. Dzięki szybkiej reakcji przechodniów udało się pomóc ofiarom jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych (więcej tutaj).