W Cracovii trwa burzliwy okres. Związany jest ze zmianą właściciela, która dla klubu może okazać się korzystna. Na liście chętnych znalazła się firma Red Bull.
W Cracovii po śmierci Janusza Filipiaka dużo się pozmieniało. Na nowego prezesa mianowano Mateusza Drożdża. W lipcu sprzedany został koncern Comarch, który jest w posiadaniu 99,75 procent akcji klubu. Firmę sprzedano funduszowi CVC Capital Partners.
Cracovia pojawiła się na liście giganta. Mowa tu o firmie Red Bull, która rozbudowuje swoje piłkarskie imperium. Celem koncernu jest posiadać klub w każdym europejskim kraju.
Red Bull przejmie Cracovię?
Na temat tych informacji wypowiedział się w wywiadzie na kanale YouTube z Tomaszem Ćwiąkałą prezes Cracovii Mateusz Dróżdż.
– Byłoby bardzo fajnie, ale problemem jest zmiana herbu i nazwy klubu. Ja sam w 2018 roku byłem w akademii Lipska i wtedy zrozumiałem, dlaczego my jesteśmy w tym miejscu, a oni w tym – powiedział w wywiadzie.
Jeżeli Red Bull miałby przejąć Cracovię oznaczałoby to, zmianę herbu i nazwy klubu. To stanowi duży problem dla takiego klubu jakim jest Cracovia, która ma ogromną historię i tradycję. Pojawiłoby się wiele zgrzytów szczególnie w gronie kibiców, którzy związani z klubem od najmłodszych lat nie chcieliby, aby ich klub dokonał takich zmian.