Mający swój kebabowy biznes w Krakowie Filip Chajzer miał groźny wypadek. Celebryta znajduje się w krakowskim szpitalu. Jak teraz czuje się znany dziennikarz?
W Krakowie Filip Chajzer przyciągnął sporo kontrowersji. Wszystko przez jego kebabowy biznes. Jednak tym razem nie ma żartów. Dziennikarz brał udział w groźnym wypadku.
Czytaj także: Chajzer otwiera kebaba pod Galerią Kazimierz. A oceny spadają… [ZDJĘCIA]
Groźny wypadek Filipa Chajzera
Zobacz
– Chcę wyrazić wdzięczność ludziom, którzy uczestniczyli w akcji ratowniczej zaraz po wypadku na motocyklu, który wczoraj miałem. Dziękuję za Waszą pracę i oddanie – czytamy w mediach społecznościowych.
Co ciekawe ratownik medyczny, z którym celebryta opublikował zdjęcie nazywa się Szymon Hajzler.
– Tak serio nazywa się HAJZLER. Pan Szymon myślał, że to ukryta kamera bo przez zbieżność nazwisk mówią na niego w pracy… Zygmunt – pisze Chajzer.
Czytaj także: Niejasna przyszłość Angela Rodado w Wiśle. Pojawiło się zainteresowanie z Turcji.
Filip Chajzer dziękuję oddziałowi SOR w Skarżysku. Zaznacza, że mimo przebudowy oddziału serce włożone w pracę i to z jaką troską zajmują się tam pacjentami jest ujmujące.
– Teraz w Szpitalu Uniwersyteckim w Prokocimiu na ortopedii czekam na moje płytki do kości. Ten szpital wygląda jak z amerykańskiego serialu albo i lepiej. Personel profesjonalny, a także uprzejmy – pisze Filip Chajzer.