Hej Kliny, nie martwcie się korkami. Jedzie do Was metro!

M N
M N

Mieszkańcy osiedla Kliny mogą czuć się zapomniani. Okolica rozrosła się w ostatnich latach bardzo dynamicznie, a w ślad za tym nie poszła rozbudowa infrastruktury. Teraz ma tam pojechać metro.

Miasto lada dzień ma zaproponować najnowsze plany dotyczące budowy metra. Według przecieków, od których w mieście aż huczy, pierwsza linia nie pojedzie jednak na Bronowice a w kierunku południowym, do osiedla Kliny.

Czytaj także: COVID, grypa i RSV powracają – Lekarze zachęcają do szczepień

Metro pojedzie na Kliny

Kliny to jedna z najbardziej dynamicznie rozwijających się okolic w Krakowie. Tam, gdzie jeszcze niedawno były nieco podmokłe łąki, teraz stoją szeregi apartamentowców, a szczytowymi ścianami dobijają niemal do obwodnicy.

W ślad za tą rozbudową nie poszła inwestycja w infrastrukturę komunikacyjną. We wtorek choćby doszło tam do paraliżu komunikacyjnego. Ludzie nie byli w stanie wyjechać samochodem z osiedla. Nietrudno sobie wyobrazić, że w sytuacji awaryjnej taka sytuacja jest bardzo niebezpieczna.

Teraz okazuje się, że ma tam zostać skierowana pierwsza linia metra. Czy to uspokaja mieszkańców? Niezupełnie, bo oni oczekują rozwiązania swoich problemów tu i teraz. A nie za kilkadziesiąt lat.

Czytaj także: Wirtualna adopcja zwierząt z krakowskiego schroniska – pomóż przed zimą!

Kliny niemal odcięte od świata

W ostatnich tygodniach sytuacja i tak uległa nieco poprawie, ale zapewne tylko na chwilę. To efekt uruchomienia tymczasowej linii autobusowej 722. Mieszkańcy apelują, by pozostała na stałe także po zakończeniu remontu ulicy Borkowskiej, ale jeszcze nie wiadomo, czy tak się stanie.

Czytaj także: Nietypowa parada przejdzie przez Kraków! Sprawdź, jaką trasą

Na razie pozostaje… czekać. Na osiedlu rządzą deweloperzy. Sytuację powinna nieco poprawić budowa ulicy 8. Pułku Ułanów, która odciąży Zawiłą, ale na zakończenie tej inwestycji też trzeba poczekać.

Mieszkańcy obawiają się, że plan budowy metra w kierunku osiedla Kliny, doprowadzi do porzucenia tematu tramwaju. A jak wiadomo, na metro trzeba będzie poczekać nieco(!) dłużej…

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!

Quick Link

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *