Kardynał Grzegorz Ryś nie pozostawił wątpliwości, jakim Kościołem będzie kierował w Krakowie. Podczas pożegnania z Łodzią hierarcha wypowiedział słowa, które mają wskazać kierunek jego działań w przyszłości.
„Nie chcę Kościoła, który nie jest misyjny, nie chcę Kościoła, który nie jest miłosierny, nie chcę Kościoła, który nie jest otwarty, który nie jest w dialogu” – powiedział kardynał w kurii metropolitalnej. Były ordynariusz łódzki podkreślił, że wzorem dla niego pozostaje papież Franciszek.
Osiem lat w Łodzi
Kardynał Ryś spędził w stolicy regionu łódzkiego osiem lat. W tym czasie przeprowadził synod diecezjalny, rozwinął działalność charytatywną i uruchomił katechumenat dla dorosłych. Hierarcha zaznaczył jednak, że nie traktuje tych osiągnięć jako własnych zasług.
„Nie ma ani jednej rzeczy, która by była »Rysiowa«, a są to rzeczy Boże” – mówił kardynał. Dodał, że nigdy nie wprowadzał w Kościele własnych pomysłów. „Żeby budować Kościół trzeba iść za Piotrem” – podkreślił.
----- Reklama -----
Powrót do Krakowa
Leon XIV mianował kardynała Rysia metropolitą krakowskim w środę. Hierarcha zastąpi na tym stanowisku arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, który przeszedł na emeryturę. To będzie powrót kardynała do Krakowa, gdzie w latach 2011-2017 pełnił funkcję biskupa pomocniczego.
W 2017 roku papież Franciszek wysłał go do Łodzi. Tam zastąpił właśnie odchodzącego do Krakowa arcybiskupa Jędraszewskiego.



