Kibice Wisły za bilety na wielki mecz płacą więcej od fanów Ruchu. Dlaczego?

FK
FK
Kibice Wisły jadą do Chorzowa

Już niebawem wielki mecz między Wisłą i Ruchem. Sprawdziliśmy, dlaczego fani krakowian zapłacą za wejściówki więcej, niż kibice Ruchu.

Już za miesiąc Wisła Kraków zagra z Ruchem Chorzów. To będzie wielki mecz przyjaźni, na którym może paść rekord frekwencji XXI wieku. Wszystko wskazuje na to, że na stadionie Śląskim pojawi się ponad 50 tys. kibiców.

Dlaczego Wisła ma droższe bilety od Ruchu?

Fani obu klubów wykupują bilety. I tu pojawiło się zaskoczenie. Bo kibice Wisły za wejściówkę muszą zapłacić o 25 zł więcej, niż fani chorzowian. Najtańszy bilet nieulgowy na sektory gospodarzy można kupić za 50 zł. Goście płacą 75.

Teoretycznie jest to niezgodne z prawem, bo w Uchwale nr II/85 PZPN napisano:

„ceny biletów dla zorganizowanej grupy kibiców klubu drużyny gościa nie mogą być wyższe niż ceny biletów na sektory podobnej kategorii dla kibiców miejscowych”.

Wisła sprytnie omija ten przepis, bo jak informuje: „bilety sprzedajemy w zestawie wraz z biletem kolekcjonerskim (jest pamiątką, nie uprawnia do wejścia na stadion).” Zakładając, że na meczu pojawi się 25 tys. kibiców krakowian, pamiątkowe bilety dadzą 650 tys. złotych przychodu. Według informacji Interii (tutaj) to pieniądze, które mają stanowić zabezpieczenie na poczet ewentualnych uszkodzeń, albo kar finansowych za pirotechnikę.

Podaj dalej
1 komentarz
  • Dlatego rekordu nie be2, bo zamiast obniżać i zachęcać już straszycie karami żeby tylko wyrwać parę zlotych na niewiadome cele. Pokazywanie luxtorpedy zamiast żółto-niebieskiego zlomu za 70 zł też nie zachęca, ale powodzenia trzymam kciuki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *