Władze Krakowa przyznają, że Budżet Obywatelski wymaga gruntownych zmian. Po fali krytyki ze strony mieszkańców i aktywistów urząd zapowiada konkretne działania. Już w przyszłej edycji zniknie możliwość zbiorczego wrzucania kart do urn.
Pieczątka na każdej karcie
Prezydent Krakowa przedstawił plan uszczelnienia systemu głosowania. Karty do głosowania będą wydawane wyłącznie w punktach, a każda z nich dostanie pieczątkę. To koniec z drukowaniem kart w domu i zbieraniem ich przez kluby sportowe.
Urzędnicy wprowadzą też wzmocniony nadzór nad punktami głosowania. Mają reagować natychmiast, gdy ktoś będzie zbierał karty lub głosował bez sprawdzenia dowodu osobistego.
Jeden punkt na dzielnicę
Miasto radykalnie ograniczy liczbę miejsc, gdzie można oddać głos papierowo. W każdej dzielnicy zostanie tylko jeden punkt. Obsługiwać go będą wyłącznie przeszkoleni pracownicy urzędu.
----- Reklama -----
To odpowiedź na tegoroczną sytuację, gdy w niektórych dzielnicach głosy papierowe stanowiły 45 procent wszystkich oddanych głosów. Aktywiści alarmowali, że taka dysproporcja nie może być przypadkowa.
Radni nie będą składać projektów
Urząd przygotuje kodeks postępowania dla radnych miejskich. Ma zachęcać ich do rezygnacji ze składania własnych projektów w Budżecie Obywatelskim. Władze miasta chcą w ten sposób uniknąć podejrzeń o konflikt interesów.
To bezpośrednie nawiązanie do afery z projektami „Piłkarskie Marzenia”, które od trzech lat zgłasza radny Marek Hohenhauer. Wszystkie realizuje jedna fundacja, której prezes zasiada razem z radnym w prezydium Małopolskiego Związku Piłki Nożnej.
Wydział Sportu zbada piłkarskie projekty
Urząd zapowiada szczegółową analizę projektów „Piłkarskie Marzenia” i „Piłkarskie Mistrzostwa Krakowa” jeszcze przed ich realizacją. Wydział Sportu sprawdzi, czy są naprawdę ogólnodostępne.
Jeśli zajdzie taka potrzeba, urzędnicy przeprowadzą dodatkowe ustalenia z wnioskodawcami i fundacją realizującą zadania. Chodzi o to, by projekty spełniały wymogi regulaminu i służyły wszystkim mieszkańcom, a nie tylko dzieciom zapisanym do klubów.
W tym roku piłkarskie projekty wygrały głosowanie i mają dostać prawie 10 milionów złotych. Część mieszkańców protestuje, bo projekty obejmują vouchery dla trenerów, wycieczki i gale – rzeczy niedostępne dla zwykłych krakowian.
Konsultacje trwały od miesięcy
Urząd podkreśla, że dostrzegał problemy z Budżetem Obywatelskim już wcześniej. Regulamin został poddany konsultacjom społecznym jeszcze przed ogłoszeniem tegorocznych wyników. Mieszkańcy zgłosili dziesiątki uwag i postulatów.
Wszystkie propozycje są obecnie analizowane. Mają wpłynąć na nowy regulamin, który będzie obowiązywał od kolejnej edycji.
Czy to wystarczy?
Zapowiedzi władz idą w dobrym kierunku, ale część aktywistów ma wątpliwości. Wskazują, że kodeks dla radnych to tylko dobrowolna deklaracja, a nie zakaz. Pytają też, dlaczego projekty za miliony złotych mają być realizowane, skoro od lat łamią zasadę ogólnodostępności.
