Nowym marszałkiem województwa małopolskiego został Łukasz Smółka. Wybrał zarząd województwa.
Małopolski sejmik wybierał marszałka po raz kolejny. Trwa impas, bo Łukasz Kmita, kandydat PiS nie uzyskał odpowiedniej liczby głosów. Część jego partyjnych kolegów nie zgadza się, by to on był marszałkiem. Czasu jest niewiele, bo jeżeli zarząd województwa nie będzie wybrany do 9 lipca, w Małopolsce będzie trzeba powtórzyć wybory samorządowe. A to, jak twierdzą politycy, koszt rzędu 30 milionów złotych.
Nowy kandydat na marszałka. Pogodził wszystkich
Tak jak informowaliśmy wcześniej, PiS zmienił kandydata. Zaproponowano Łukasza Smółkę, który od 2018 roku pełnił rolę wicemarszałka. To doświadczony samorządowiec, emocjonalnie związany z Ochotniczą Strażą Pożarną.
Zobacz więcej
– Przypominam, że strategię działania przyjęliśmy jednogłośnie. Widzę i wierzę, że jest szansa na działanie ponad podziałami. Bardzo o to proszę. Dla dobra Małopolski – powiedział Smółka.
I wskazał najważniejsze aspekty, które będzie chciał poprawić. Wśród nich zdrowie, kultura, edukacja i transport. Przypomniał, że w planach była budowa filharmonii, ale przerwał ją wybuch pandemii.
Smółka został marszałkiem. Za jego wyborem głosowało 22 radnych. Oznacza to, że oprócz PiS-u, wsparł go również jeden z radnych opozycji.
Znamy proponowany zarząd województwa
Poznaliśmy również proponowany skład zarządu województwa. Zasiądą w nim Witold Kozłowski, poprzednik marszałek, a także Marta Malec Lech, Iwona Gibas i Ryszard Pagacz.
– Dziękuję wszystkim koleżankom i kolegom z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Cieszę się, że w pozytywnym nastroju przechodzimy do kolejnego punktu. Proszę, żeby zagłosować na wskazanych przeze mnie kandydatów do zarządu – powiedział Smółka.
Wicemarszałek i członkowie zarządu uzyskali wymaganą liczbę głosów. Będą tworzyli wraz ze Smółką zarząd województwa.