Na jednej z kamienic w Krakowie powstało graffiti. Krakowscy strażnicy miejscy ujęli sprawcę, który umieścił na budynku srebrny napis długi na cztery metry i wysoki na półtora.
Strażnicy miejscy zostali poinformowani przez mieszkańca Krakowa o mężczyźnie niszczącym elewację zabytkowego budynku przy ul. Miodowej. Wysłany na miejsce patrol ujął sprawcę, a następnie przekazał go w ręce policji.
Obcokrajowiec wpadł na „super” pomysł
Okazało się, że na ten „super” pomysł spędzenia wolnego czasu wpadł tuż przed północą niespełna czterdziestoletni obcokrajowiec. Niestety, jego artystycznych popisów z puszką sprayu nie docenił pewien krakowianin. To właśnie dzięki niemu strażnicy błyskawicznie pojawili się na miejscu stawiając pseudoartystę w wyjątkowo kłopotliwej sytuacji.
Funkcjonariusze podeszli do sprawcy, ten stał jak słup soli z dłońmi umazanymi srebrną farbą, a na zadawane pytania nie potrafił udzielić żadnej sensownej odpowiedzi. Przede wszystkim nie umiał wytłumaczyć dlaczego wysmarował na zabytku srebrny napis długi na cztery metry i wysoki na półtora.
Straż miejska w Krakowie informuje, że za swoje nieodpowiedzialne postępowanie mężczyzna poniesie teraz konsekwencje.
fot. Straż Miejska Miasta Krakowa
Źródło: Straż Miejska Miasta Krakowa