W wieku 78 lat zmarła Jadwiga Osuch, która przez ponad dwie dekady stała na czele Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Była nie tylko sędzią Sądu Okręgowego w Krakowie, ale przede wszystkim niezastąpioną orędowniczką praw zwierząt.
Prezeska z powołania
Jadwiga Osuch objęła funkcję prezeska KTOZ w 2001 roku, choć z organizacją była związana już od ukończenia studiów. Przez 24 lata kierowała działalnością jednej z najważniejszych organizacji prozwierzęcych w Małopolsce.
Czytaj także: Kolejna śmierć w Tatrach. Turysta spadł z Gerlacha
„Mało jest osób, które w takim stopniu poświęciły swoje życie pomocy zwierzętom” – napisał prezydent Krakowa Aleksander Miszalski, składając kondolencje rodzinie zmarłej.
Pod jej kierownictwem KTOZ prowadził schronisko przy ulicy Rybnej 3, w którym rocznie pomagano około trzem tysiącom zwierząt. Organizacja przeprowadzała także około pięciu tysięcy interwencji rocznie, ratując psy, koty, konie i inne zwierzęta w potrzebie.
Czytaj także: Nowe zarzuty dla mordercy ortopedy ze Szpitala Uniwersyteckiego. Chodzi o pielęgniarkę
Wyróżniona za zasługi dla Krakowa
Za wieloletnią działalność na rzecz ochrony środowiska i bezdomnych zwierząt Jadwiga Osuch została uhonorowana odznaką Honoris Gratia przyznawaną przez prezydenta Krakowa. Wyróżnienie to otrzymują osoby, które wniosły szczególny wkład w rozwój miasta i pomoc jego mieszkańcom.
Czytaj także: Drony nad Polską. Prezydent Krakowa: „Jesteśmy silni”
Fundament organizacji
Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami pożegnało swoją prezeskę słowami: „Z ogromnym bólem przychodzi nam przekazać to, w co jeszcze trudno nam uwierzyć. Odeszła od nas Osoba o ogromnej miłości dla zwierząt, dla każdej żywej istoty. Fundament i serce naszej organizacji”.
KTOZ pod jej kierownictwem prowadził nie tylko schronisko, ale także tak zwane Okno Życia przy ulicy Floriańskiej 53, gdzie można było anonimowo zostawić zwierzę wymagające pomocy. Organizacja wspierała również właścicieli w trudnej sytuacji materialnej, finansując leczenie weterynaryjne i rozdając dziesiątki ton karmy rocznie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!