Hakerzy, którzy zaatakowali krakowskie MPK wykradli dane klientów. Śledczy starają się ustalić jakie plany wobec nich mają przestępcy.
Hakerzy zaatakowali krakowskie MPK. Przestały działać systemy informatyczne spółki. Atak nastąpił 3 grudnia rano.
Po co hakerzy wykradli dane z MPK?
Prokuratura i Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości prowadzą śledztwo. Funkcjonariusze znają już sprawców, ale nie ujawniają szczegółów. Międzynarodowa grupa przestępcza ze Wschodu odpowiada za włamanie.
Pasażerowie przez kilka dni nie mogli korzystać z aplikacji Krakowskiej Karty Miejskiej. Skrzynki mailowe MPK nadal nie działają. Spółka ostrzega pasażerów i prosi o zastrzeżenie numeru PESEL.
Jak informuje Radio Kraków (tutaj), śledczy monitorują internet i dark net pod kątem wycieku danych. Dotychczas nie stwierdzono publikacji informacji o pasażerach. Hakerzy nie żądali jeszcze okupu.
Czyli jak zwykle kłamstwo goni kłamstwo !!! Dopiero była mowa że dane pasażerów nie zostały wykradzione, teraz nowa śpiewka ! Ciekawe o czym jeszcze nam nie mówią !!