Agresywna para zakłóciła manifestację Ukraińców na Małym Rynku. Interweniowała policja.
Agresywna para zaatakowała w czwartek ukraińskich demonstrantów protestujących przeciwko wojnie w centrum Krakowa. 45-letnia kobieta i 60-letni mężczyzna zakłócili manifestację na Małym Rynku.
Czytaj także: Niecodzienny widok w centrum Krakowa. Po ścianie kościoła spacerował skorpion
Kobieta niszczyła sprzęt nagłaśniający
Agresorzy zaczęli wyzywać protestujących już na ulicy Siennej. Kobieta rzuciła się na mikrofon i próbowała go wyrwać prowadzącemu manifestację. Szarpała także kable od głośników. Para wykrzykiwała obelgi pod adresem Ukraińców. Demonstranci szybko wezwali policję.
Czytaj także: Intensywna zabudowa przy Parku Bagry. Zagrożone jest kąpielisko i natura
Policja wylegitymowała napastników
Patrol dotarł na miejsce w kilka minut. Funkcjonariusze wylegitymowali kobietę, ale nie zatrzymali jej. Rzecznik krakowskiej policji wyjaśnił, że nie było podstaw do aresztowania. Dodał jednak, że organizatorzy mogą zgłosić sprawę jako zakłócenie zgromadzenia.
Czytaj także: Smok Wawelski rozczarowuje zagranicznych turystów. O co chodzi?
Kolejny atak na ukraińskich demonstrantów
Ukraińcy protestują w centrum Krakowa od trzech lat. Manifestacje odbywają się legalnie i są zgłoszone odpowiednim służbom. To nie pierwszy atak na protestujących.
Czytaj także: Ostre słowa żony zawodnika Cracovii. Nieprzyjemne pożegnanie z Polską.