Po czterech latach oczekiwania mieszkańcy Krakowa w końcu mogą korzystać z nowego Parku Kolejowego pod estakadami między ul. Kopernika a Grzegórzecką. Choć inwestycja cieszy się ogromnym zainteresowaniem, jedna z użytkowniczek Instagrama zwraca uwagę na problematyczne rozwiązanie w strefie dla psów.
Długo wyczekane otwarcie parku
Park Kolejowy został oficjalnie otwarty 20 września 2025 roku podczas uroczystej ceremonii z udziałem prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego. To pierwsza w mieście tego typu inwestycja – park powstał pod betonowymi estakadami kolejowymi, które zastąpiły XIX-wieczny nasyp kolejowy.
Czytaj także: Tak kończy się lato. Sprawdź prognozę pogody dla Krakowa i Małopolski
Nowa przestrzeń obejmuje alejki spacerowe, drewniane podesty, duży plac zabaw oraz bogaty program nasadzeń – ponad 70 drzew, 13,5 tys. krzewów i 26,5 tys. roślin ozdobnych. W parku znajdują się także ławki, tablice informacyjne i grafiki o tematyce kolejowej zdobiące filary estakady.
Czytaj także: Wypadek na al. 29 listopada. Są rani
Realizacja parku nie była łatwa. Mieszkańcy Grzegórzek czekali na inwestycję cztery lata – od momentu podpisania umowy dzierżawy z PKP w 2021 roku. Projekt wielokrotnie się opóźniał z powodu uzgodnień konserwatorskich i procedur przetargowych. Dopiero w 2025 roku miasto zabezpieczyło odpowiednie środki i wyłoniło wykonawców.
Tor agility dla psów z problematycznym rozwiązaniem
Jednym z elementów parku jest tor agility z przeszkodami dla psów, który ma umożliwić właścicielom czworonogów aktywne spędzanie czasu ze swoimi pupilami. Jednak użytkowniczka Instagrama o nicku „wegetariat” zwróciła uwagę na niepokojące rozwiązanie zastosowane w tej strefie. Jej film można obejrzeć tutaj.
Zamiast tradycyjnego piasku lub trawy, powierzchnia przeznaczona dla psów została pokryta ostrym żwirem. To rozwiązanie może okazać się szczególnie niebezpieczne dla zwierząt w okresie letnim, gdy żwir nagrzewa się pod wpływem słońca.
„Psy będą miały odparzenia łap, gdy żwir się rozgrzeje” – ostrzega internautka. Ostra powierzchnia może również powodować urazy opuszków łap podczas intensywnej zabawy czy ćwiczeń na przeszkodach agility.
Czy projektanci pomyśleli o bezpieczeństwie zwierząt?
Problem żwirowej nawierzchni w wybiegach dla psów nie jest nowy w Krakowie. Podobne kontrowersje wywołał park kieszonkowy przy ul. Kolistej na Ruczaju, gdzie również zastosowano kratownice trawnikowe prowadzące do psiego wybiegu. Mieszkańcy zwracali uwagę, że takie rozwiązania mogą ranić łapy zwierząt.
Zarząd Zieleni Miejskiej w swoich wytycznych dotyczących psich wybiegów wskazuje na różne problemy infrastrukturalne: brak strefowania na części dla małych i dużych psów, problemy z odwodnieniem czy nieodpowiednie warunki terenowe. Jednak kwestia bezpiecznej nawierzchni pozostaje kluczowa.
Czytaj także: Dzisiaj nie kasujemy biletów. Darmowa komunikacja z okazji Dnia bez samochodu
Właściciele psów często wybierają wybiegi jako bezpieczną alternatywę dla spacerów w parkach, gdzie zwierzęta muszą być trzymane na smyczy. Jednak jeśli infrastruktura nie jest przystosowana do potrzeb czworonogów, może więcej szkodzić niż pomagać.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!