Skoro na Twoim oknie dumnie prezentują się już rolety zewnętrzne, możesz się zastanawiać, czy to nie wystarczy. Przecież chronią przed słońcem, hałasem, zimnem, a nawet nieproszonymi spojrzeniami. Czy w takim razie warto jeszcze montować coś po wewnętrznej stronie okna? Odpowiedź brzmi: jak najbardziej. Zewnętrzna roleta to pancerny strażnik, a ta wewnętrzna – stylistka wnętrz, kurtyna nastroju i subtelny regulujący światła. Obie mogą działać w duecie, zupełnie się nie kłócąc.
Rolety zewnętrzne mają głównie funkcję techniczną – świetnie izolują, poprawiają bezpieczeństwo, pozwalają zasłonić się przed słońcem lub mrozem, ale… nie budują klimatu wnętrza. Gdy są opuszczone – jest ciemno, gdy podniesione – bywa za jasno. Co więcej, nie dają dużej elastyczności – nie ustawisz ich „na półprzepuszczalnie”. Zobacz ofertę rolet zewnętrznych: https://taniezaluzje.pl/rolety-zewnetrzne/
Tu właśnie do gry wchodzą rolety i żaluzje wewnętrzne, które pozwalają wyczarować w pokoju dokładnie taki nastrój, jaki chcesz. Przytulny półmrok? Eleganckie pasy światła? Delikatne rozproszenie promieni słonecznych o poranku? Tego zewnętrzne rolety nie zapewnią. Wewnętrzne natomiast – jak najbardziej.
Co wybrać, gdy na oknie już coś jest?
Dodatkowo to, co wewnątrz, może być piękne. Materiały, kolory, faktury, styl – tu możesz poszaleć. Żaluzje drewniane dodadzą przytulności w salonie, plisy w geometryczne wzory ożywią kuchnię, a klasyczne rolety materiałowe w sypialni pozwolą Ci zasnąć w poczuciu dobrze zaaranżowanej przestrzeni. Nie wspominając już o tym, że wewnętrzne osłony okienne mogą stać się dyskretną ramą dla widoku za oknem albo ukryć te mniej fotogeniczne fragmenty świata zewnętrznego. Zobacz ofertę rolet plisowanych: https://taniezaluzje.pl/plisy-okienne/
Skoro rolety zewnętrzne już masz, dobierając te wewnętrzne warto postawić na modele, które będą lekkie wizualnie i wygodne w obsłudze. Świetnym rozwiązaniem są plisy – nie zajmują dużo miejsca, można je ustawiać zarówno od góry, jak i od dołu, a do tego występują w niezliczonej liczbie wzorów. W dzień można je ustawić w połowie okna, przepuszczając przyjemne światło, a wieczorem – zasłonić się całkowicie.
Inną opcją są żaluzje – szczególnie drewniane lub bambusowe, jeśli zależy Ci na ciepłym, naturalnym efekcie. Ich największa zaleta to możliwość precyzyjnego ustawienia kąta nachylenia lameli. Wpuszczają tyle światła, ile chcesz, i kierują je tam, gdzie trzeba. Dla wnętrz nowoczesnych warto rozważyć też rolety dzień-noc – dzięki naprzemiennym pasom materiału dają dużą kontrolę nad światłem i prywatnością.
Jeśli cenisz sobie minimalizm i nie chcesz, by coś odciągało wzrok od widoku za oknem, wybierz rolety materiałowe w neutralnym kolorze. Dobrze wykonane niemal znikają, gdy są podniesione, a gdy trzeba – skutecznie przyciemniają wnętrze. I co ważne – nie kolidują z konstrukcją rolety zewnętrznej, o ile tylko wszystko dobrze się dopasuje.
Harmonia dla oka i duszy
Decydując się na podwójne osłony – zewnętrzne i wewnętrzne – tworzysz system niemal doskonały. Masz kontrolę nad temperaturą, prywatnością i natężeniem światła o każdej porze dnia i roku. A przy okazji – możesz cieszyć się pięknym wnętrzem. Warto tylko pamiętać, że dobór kolorów i faktur powinien być przemyślany.
Zbyt ciemne żaluzje w małym pomieszczeniu mogą przytłaczać, a zbyt wzorzyste plisy w minimalistycznej kuchni mogą wyglądać, jakby przybyły z innego świata. Dlatego dobrze jest zapytać o radę specjalistę, obejrzeć próbki, przymierzyć kilka wariantów.
Rolety zewnętrzne oraz wewnętrzne w Krakowie kupisz w salonie F.H.U. Tanie Żaluzje.
Jeśli więc masz już rolety zewnętrzne – gratulacje, to doskonała decyzja. Ale nie kończ na tym swojej przygody z aranżacją okien. Rolety i żaluzje wewnętrzne nie są konkurencją, tylko dopełnieniem. Tak jak firanka nie wyklucza zasłony, a koc nie oznacza rezygnacji z kołdry. Dzięki wewnętrznym osłonom Twoje okna będą nie tylko funkcjonalne, ale też po prostu piękne – i to o każdej porze dnia, nie tylko wtedy, gdy opuścisz zewnętrzną roletę niczym kurtynę na scenie.