Do skandalicznych scen doszło na krakowskim Prokocimiu. 76-letni mężczyzna został pobity, gdy wracał z zakupów do domu. Sprawca pobicia może trafić do więzienia na 5 lat.
Sytuacja miała miejsce 6 września. Dyżurny krakowskiej komendy miejskiej otrzymał zgłoszenie dotyczące pobicia mężczyzny niedaleko parku na krakowskim Prokocimiu. Na miejsce skierowano załogę pogotowia ratunkowego oraz policję.
Kiedy funkcjonariusze dotarli pod wskazany adres, potwierdzili, że znajduje się tam mężczyzna, który najprawdopodobniej został pobity, a sprawca oddalił się przed ich przybyciem. Policjanci ustalili, że poszkodowany to 76-letni mieszkaniec Krakowa. Mężczyznę zabrano do jednego z krakowskich szpitali, gdzie zaopiekowano się nim.
Podczas dalszych czynności, okazało się, że do zdarzenia doszło w momencie, kiedy 76-letni mieszkaniec Krakowa wracał z zakupów i na chwilę usiadł na ławce przed blokiem, aby porozmawiać ze znajomym. Wówczas został zaatakowany bez powodu przez młodego mężczyznę. Dodatkowo napastnik groził jego znajomemu oraz uderzył go w twarz. W związku z tym zdarzeniem funkcjonariusze przeprowadzili szereg czynności, które doprowadziły do ustalenia i zatrzymania sprawcy pobicia seniora.
Sprawca sam nie wiedział dlaczego to zrobił
Kryminalni z „szóstki” 10 września pojechali do jednego z pustostanów na terenie Prokocimia, gdzie według ich ustaleń, miał przebywać sprawca pobicia. Funkcjonariusze wylegitymowali, a następnie zatrzymali podejrzewanego mężczyznę. 31-latka przewieziono do komisariatu, gdzie śledczy przeprowadzili niezbędne czynności oraz zgromadzili materiał dowodowy. Mężczyzna podczas przesłuchania nie umiał racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania.
31-latek usłyszał zarzuty spowodowania naruszenia czynności narządów ciała innej osoby, kierowania gróźb karalnych oraz naruszenia nietykalności cielesnej innej osoby. 11 września sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków – Podgórze zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu innej osoby kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast z racji, iż zdarzenie to zakwalifikowane zostało jako występek o charakterze chuligańskim, sąd może zastosować wyższą karę.
fot. /Policja Kraków/
Źródło: Policja Kraków