Podczas gdy Kraków świętował Dzień Niepodległości Ukrainy, wywieszając flagi w całym mieście, troje obywateli Ukrainy demolowało w nocy znaki drogowe na ulicy Zarudawie. Jakby to byli dorośli – groziłaby im deportacja.
Miasto udekorowane, oni niszczyli
24 sierpnia to dla Ukrainy święto państwowe – Dzień Niepodległości. Kraków oddał hołd sąsiadom wywieszając trzy flagi: polską, ukraińską i miasta na budynku magistratu przy pomniku Dietla. Na Pałacu Krzysztofory też zawisły ukraińskie barwy, a pomnik księżniczki Anny Jarosławny został udekorowany szarfą w kolorach niebiesko-żółtych.
Czytaj także: Sensacyjny remis! Wieczysta podzieliła się punktami z Górnikiem Łęczna [ZDJĘCIA]
Po zmroku w barwach Ukrainy podświetlono kładkę im. o. Bernatka i TAURON Arenę. To była „symboliczna odpowiedź na gest Kijowa”, gdzie 15 sierpnia wywieszono polską flagę. Prezydent Miszalski mówił o „wyrazie wzajemności, szacunku i przyjaźni”.
Reklama: Od pomysłu do sukcesu – kulisy pracy przy największych eventach
A w tym czasie na ulicy Zarudawie troje obywateli Ukrainy demolowało znaki drogowe.
Gdyby byli pełnoletni – deportacja!
Za usuwanie lub dewastowanie znaków drogowych grozi grzywna do 5 tys. zł, areszt do 30 dni lub ograniczenie wolności. Ale gdyby sprawcy byli dorośli, czekałby ich znacznie surowsza kara.
Reklama: Współczynnik dzietności w Polsce: kryzys demograficzny w zasięgu ręki?
Obywatel Ukrainy, który narusza zasady pobytu w Polsce, może dostać decyzję deportacyjną i będzie zmuszony opuścić kraj. Takie czyny to poważne naruszenie porządku publicznego, które może skutkować wydaleniem z Polski.
Czytaj także: Afera na lotnisku w Krakowie! Ryanair odleciał bez 20 pasażerów
W przypadku nieletnich sytuacja jest inna – sąd rodzinny zajmie się sprawą, a nie grożą im tak drastyczne konsekwencje jak dorosłym.
To nie pierwszy incydent
Chcąc nie chcąc, to nie pierwszy przypadek wandalizmu z udziałem obywateli Ukrainy w Krakowie. W 2021 roku ktoś zniszczył pomnik Piłsudskiego i Czwórki Legionowej, używając farb w barwach ukraińskiej flagi. Sprawcy zostawili też tablice z hasłem napisanym częściowo po rosyjsku.
Zobacz film:
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!