W poniedziałek 17 listopada nad krakowskimi Dębnikami stanął gigantyczny słup ognia. Płomienie wystrzeliły niemal na wysokość sześciopiętrowego budynku. Wszystko przez dziurę w gazociągu.
Pękła rura z gazem
Do awarii doszło tuż po czwartej rano przy ulicy Komandosów na Osiedlu Podwawelskim. Pękła rura ze średnim ciśnieniem gazu. Z uszkodzonego miejsca buchają płomienie, które widać z daleka.
Na miejsce przyjechało sześć wozów straży pożarnej. Strażacy rozbili namioty wodne wokół pożaru i sprawdzają, czy gaz nie ucieka w inne miejsca. Pogotowie gazowe próbuje zakręcić zawory, żeby zatrzymać dopływ paliwa.
Pożar nie zagraża budynkom
Szczęście w nieszczęściu – gazociąg pękł na terenie ogródków działkowych. Najbliższe domy stoją kawałek dalej. Nikt nie ucierpiał. Strażacy zapewniają, że sytuacja nie wymknie się spod kontroli.




