Strajk kobiet w Krakowie. Domagają się równości w Kościele 

KS
KS

W Krakowie odbędzie się protest katoliczek. Kobiety domagają się równouprawnienia w kwestii Kościoła. Twierdzą, że ich głos jest pomijany, a rola nieustannie marginalizowana. 

 

Strajk ma odbyć się 30 marca w Krakowie. Protest zapowiedział ruch Strajk Kobiet w Kościele.

W tym roku chcemy do tego dołączyć nasz głos płynący z Polski. O godz. 13 spotykamy się na placu Marii Magdaleny – zapowiada w rozmowie z “Radiem Zet” Izabela Mościcka, koordynatorka polskiego strajku.  

Protest katoliczek ma na celu zwrócenie uwagi na problem marginalizacji kobiet w Kościele, dodatkowo ma podkreślić ich niedoceniany wkład i brak wpływu na decyzje. Organizatorki chcą również zwrócić uwagę na inne aspekty. 

Postulaty strajku katoliczek brzmią następująco: 

  • Stereotypy wciąż nas ograniczają. Kobiety w Kościele często sprowadza się do „opiekuńczych matek i cichych pomocnic”, pomijając ich intelekt, charyzmaty przywódcze i zdolności organizacyjne. 
  • Nie mamy prawa współdecydować. Kobiety stanowią ponad połowę wiernych, ale w strukturach decyzyjnych Kościoła niemal ich nie ma. Ważne decyzje zapadają bez ich udziału. 
  • Nasza praca jest niewidzialna i niedoceniana. Katechetki, liderki wspólnot, siostry zakonne – wykonują ogromną pracę duszpasterską, ale często nie otrzymują za to godziwego wynagrodzenia ani uznania. 
  • Brakuje nam równego dostępu do edukacji teologicznej i stanowisk w Kościele. Teolożki i ekspertki napotykają na szklany sufit – ich głos jest marginalizowany, a możliwość pracy na uczelniach i kluczowych instytucjach Kościoła nadal pozostaje ograniczona. 
  • Kościół milczy wobec przemocy wobec kobiet. Zarówno w rodzinach, jak i w samych strukturach Kościoła przemoc (fizyczna, psychiczna, ekonomiczna) jest bagatelizowana lub ukrywana. Potrzebujemy Kościoła, który stanie po stronie krzywdzonych! 
  • Nasze ciała są kontrolowane, ale nasze potrzeby ignorowane. Debata wokół praw kobiet w Kościele często sprowadza się do kontroli nad ich ciałem i rolą reprodukcyjną. Brakuje za to realnej troski o zdrowie kobiet, ich bezpieczeństwo i wsparcie w trudnych sytuacjach życiowych. 
  • Jesteśmy spychane na margines w liturgii. Kobiety odgrywają ważną rolę w życiu parafialnym, jednak ich udział w liturgii bywa ograniczany. Dziewczęta mogą pełnić funkcję ministrantek, ale wymaga to zgody biskupa diecezjalnego, co prowadzi do zróżnicowanej praktyki w Polsce. W niektórych diecezjach dziewczęta mogą służyć przy ołtarzu, podczas gdy w innych jest to zabronione. Ponadto, w styczniu 2021 roku papież Franciszek wprowadził zmiany, umożliwiając kobietom pełnienie posług lektorki i akolitki. Jednak wdrożenie tych zmian zależy od decyzji lokalnych biskupów, co sprawia, że w niektórych parafiach kobiety nadal nie mogą pełnić tych funkcji. 
  • Chcemy Kościoła, który słucha, a nie tylko poucza. Synod o synodalności miał być krokiem do większej równości, ale kobiece głosy nadal są spychane na dalszy plan. Chcemy realnych zmian, a nie pustych deklaracji! 
Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *