W komunikacie Zagłębia czytamy:
„Zgodnie z decyzją Zarządu Klubu Zagłębie S.A., na podstawie pkt. 1 Uchwały nr II/85 z dnia 20 lutego 2013 roku; zm. Uchwała nr VII/107 z dnia 12 lipca 2019 roku Polskiego Związku Piłki Nożnej;
Jako klub gospodarz meczu piłki nożnej 31. kolejki rozgrywek Fortuna 1. Ligi, w którym w dniu 6 maja 2024 roku zmierzą się drużyny Zagłębia Sosnowiec i Wisły Kraków, zorganizowanej grupy kibiców drużyny Wisły Kraków.
Powyższa decyzja ma związek z realnymi, udokumentowanymi przesłankami wskazującymi na możliwość zaistnienia zagrożeń dla bezpieczeństwa uczestników i przebiegu ww. meczu piłki nożnej oraz organizowanej w związku z nim imprezy masowej, mającej odbyć się na terenie Stadionu Piłkarskiego ArcelorMittal Park w Sosnowcu przy ulicy Gen. Mariusza Zaruskiego 2”.
Decyzja wiąże się z wydarzeniami podczas turnieju piłkarskiego w Radłowie, który zorganizowali kibice Unii Tarnów w sierpniu 2023 roku. Doszło tam do zadymy z udziałem kibiców Unii, Wisły Kraków oraz Zagłębia Sosnowiec i BKS-u Bielsko-Biała. Śmierć poniósł 40-letni fan BKS-u. Awantura wybuchła, gdy na miejsce przyjechała grupa łowców flag spod znaku Zagłębia Sosnowiec.
Czy Zagłębie Sosnowiec nie udaje świętych?
Dwa tygodnie temu w Sosnowcu doszło do skandalicznych scen. Jak informowały media, kibice Zagłębia przyjechali na trening i w prostych słowach zażądali od piłkarzy lepszej gry. Winą za porażkę obarczyli głównie białoruskiego trenera Alaksandra Chackiewicza. Ale reprymendy nie szczędzili także zawodnikom. Na mało kulturalnych pokrzykiwaniach się nie skończyło. Ciosy i kopnięcia otrzymali zarówno trener, jak i piłkarze. Oberwało się m.in. Sebastianowi Boneckiemu, który w pierwszej połowie meczu z GKS wyleciał z boiska za czerwoną kartkę. A także Michałowi Janocie. On dla odmiany marnował rzut karny.
Na miejsce treningu wezwana została policja, jednak, gdy radiowóz dojechał, kibiców już nie było.