Klub krakowskich Radnych z Koalicji Obywatelskiej zaproponował, aby wejście na popularny Zakrzówek było płatne. Tym samym za każdą godzinę pływania na kąpielisku będzie trzeba zapłacić. Mieszkańcy Krakowa mieliby jednak pewne ulgi.
Przewodniczący Rady Miasta Jakub Kosek tłumaczy, że takie rozwiązanie pozwoliło by na rozładowanie gigantycznych kolejek na kąpielisko. Projekt jest już przygotowany, ale czy wejdzie w życie?
Opłaty miałyby wejść w życie od najbliższego sezonu. Na ten moment nie podano konkretnych kwot, za które będzie można wejść na Zakrzówek.
Jednak jak podaje “Radio Kraków”, mieszkańcy za okazaniem karty krakowskiej miejskiej mieliby płacić kilkukrotnie mniej niż przyjezdni czy osoby które nie płacą podatków w Krakowie.
Radny jest przeciwny
Radny Łukasz Gibała sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu. Uważa, że rewitalizację Zakrzówka sfinansowano z pieniędzy mieszkańców, którzy teraz mają dodatkowo płacić za wejście.
– Będę głosował przeciw i przekonywał do tego innych radnych. Rewitalizacja Zakrzówka została sfinansowana z pieniędzy Mieszkańców – zapłaciliśmy za nią jak za zboże – a teraz wejście miałoby być odpłatne? – napisał radny.
Źródło: Radio Kraków