Szalona radość piłkarzy Wisły po golu w ostatnich sekundach meczu.
Wisła pokonała FK Llapi 2:1. Zadanie nie było łatwe, bo w Kosowie temperatury sięgały nawet 36 stopni. Do tego obiekt, na którym gra wicemistrz kraju nie należy do najbardziej nowoczesnych. Podopieczni Kazimierza Moskala poradzili sobie z przeciwnościami losu i przypieczętowali awans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy. Gola na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie gry zdobył Giannis Kiakos (więcej o meczu przeczytasz tutaj).