Thomas Kokosinski, amerykański biznesmen polskiego pochodzenia, miał zainwestować 5 milionów dolarów w Wisłę Kraków i pomóc klubowi wrócić do Ekstraklasy. Jego nagła śmierć w Krakowie po tragicznym wypadku to ogromna strata dla całej społeczności Białej Gwiazdy. Jarosław Królewski pożegnał go w poruszających słowach.
Kim był Thomas Kokosinski i co miał zrobić dla Wisły Kraków?
Thomas Kokosinski był prezesem firmy Metalogic Industries w USA, specjalizującej się w produkcji komponentów dla przemysłu i lotnictwa. Przez ostatnie miesiące prowadził zaawansowane rozmowy z Jarosławem Królewskim i współwłaścicielami Wisły o wejściu do akcjonariatu klubu.
Czytaj także: Koniec konfliktu między ks. Rasiem i abp. Jędraszewskim? Papież Leon podjął decyzję!
Biznesmen przyleciał do Krakowa, by sfinalizować formalności związane z zakupem udziałów i przekazaniem klubowi 5 milionów dolarów. Niestety, kilka dni temu, podczas pobytu w jednej z krakowskich restauracji, doszło do tragicznego wypadku – Kokosinski zadławił się jedzeniem, trafił do szpitala i mimo walki lekarzy zmarł w wieku 42 lat.
Poruszające pożegnanie Jarosława Królewskiego
Jarosław Królewski, właściciel Wisły Kraków, pożegnał inwestora w poruszającym wpisie:
„Dziś pożegnaliśmy Thomasa. Przez ostatnie 6 miesięcy zakochał się w Wiśle Kraków bezgranicznie – w sumie jak ja wiele lat temu – uczęszczał na wszystkie mecze domowe i tam gdzie było to możliwe wyjazdowe klubu w ostatniej rundzie. Wiązał swoją przyszłość z Krakowem i ludźmi tu mieszkającymi od wielu miesięcy. Ma wspaniałą rodzinę – mamę i tatę, z którymi miałem okazję spędzić ostatnie godziny jego życia i których historia życia jest również wyjątkowa, rodzeństwo i grono najbliższych znajomych, którzy dziś przeżywają wielką tragedię, a którym przekazuję życzenia wielu sił i niezłomności w tym, co się stało. Walczyliśmy jak tylko się dało ostatnie dni, aby wygrać tę najważniejszą walkę o jego życie – za co wszystkim lekarzom w Krakowie serdecznie dziękuję – niestety przegraliśmy”.
Czytaj także: Ostatnia burzowa noc w Krakowie? Pojawiło się kolejne ostrzeżenie.
Kokosinski zakochał się w Wiśle
Królewski podkreślił, jak bardzo Thomas zaangażował się w sprawy klubu:
„Chciał pomóc w odbudowie i powrocie klubu do Ekstraklasy – uczył się Wisły ostatnie miesiące intensywnie i niezależnie od dojrzałości tej interakcji – wspólnie przeżywaliśmy porażki i zwycięstwa – było to szczere, prawdziwe i autentyczne – marzył, aby zostać częścią WK na dłużej. Był człowiekiem spełnionym w biznesie. Zawsze określał to, co widział przy R22 jako coś magicznego, choć w życiu widział wiele”.
Czytaj także: Nie żyje inwestor, który miał wejść do Wisły. Thomas Kokosinski zmarł 10 czerwca.
Właściciel Wisły nie krył, jak bardzo osobiście przeżył tę stratę:
„Nie ukrywam, że biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia – to jeden z bardziej wymagających momentów w moim życiu, przepraszam z góry za brak responsywności w ostatnich i przyszłych dniach, ale każdy ma swoje limity. Serce cierpi, ale rozum wie – życie trwa dalej i będzie gotowy na to, co chwilę”.