Bałagan w Sandecji trwa. Klub odpowiada na zarzuty

FK
FK
Sandecja zostanie w drugiej lidze?

Szefowie Sandecji odpierają zarzuty kibiców. Niezależnie od tego, kto ma rację, obecne zarządzanie doprowadziło do tego, że nowosądeczanie zniknęli ze szczebla centralnego.

Trwa bałagan w Sandecji Nowy Sącz. Po tym jak drużyna spadła do trzeciej ligi, fani chcą wyjaśnień. Zarządowi zarzuca się, że nie wyszedł do ludzi, żeby poinformować, jaki ma plan naprawczy. To nie koniec, bo fani zespołu z Nowego Sącza twierdzą, że ogłoszony niedawno konkurs na sprzedaż klubu, był jedynie fasadowym działaniem władz miasta. Według kibiców magistrat i obecni działacze nie chcą sprzedać Sandecji.

Szefowie Sandecji odpierają zarzuty

Spadkowicz wydał oświadczenie. Według szefów klubu Sandecja jest na sprzedaż.

– Bezpodstawnym jest sugerowanie istnienia układu mającego na celu blokowanie potencjalnego zaangażowania finansowego podmiotów zainteresowanych przejęciem klubu. Zarząd MKS Sandecja oraz Rada Nadzorcza nie posiadają żadnych narzędzi do blokowania sprzedaży Klubu, albowiem decyzje w tym przedmiocie należą wyłącznie do kompetencji Prezydenta oraz Rady Miasta – piszą nowosądeczanie.

W oświadczeniu czytamy, że budżet na drużynę wynosił mniej niż 10 milionów złotych, a zatrudnieni piłkarze nie zarabiali 20 tys. miesięcznie. Niezależnie od tego, która ze stron ma rację, fakty są takie, że działania obecnych szefów klubu doprowadziły do tego, że Sandecja zniknęła ze szczebla centralnego. I raczej szybko na niego nie wróci.

Podaj dalej
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *