W bydgoskim Myślęcinku doszło do wstrząsającej zbrodni. 25-latek zastrzelił bezdomnego, bo – jak sam przyznał – chciał wywołać policyjną obławę na miarę tej, która trwa za Tadeuszem Dudą, mordercą ze Starej Wsi. Policja zatrzymała sprawcę kilka minut po północy, a śledczy prowadzą postępowanie pod nadzorem prokuratury.
Zbrodnia naśladowcy: chciał rozgłosu jak Duda
W poniedziałkowy wieczór w rejonie ul. Rekreacyjnej w bydgoskim Myślęcinku znaleziono ciało 41-letniego mężczyzny w kryzysie bezdomności. Ofiara miała ranę postrzałową głowy. Policja została zaalarmowana po tym, jak znajomy podejrzanego otrzymał wiadomość z przyznaniem się do zbrodni. Funkcjonariusze szybko namierzyli i zatrzymali 25-latka na ul. Przemysłowej. Miał przy sobie broń czarnoprochową.
Czytaj także: Poszukiwania Tadeusza Dudy: Policja bez wsparcia sąsiadów i w trudnym terenie
Nieoficjalnie wiadomo, że zatrzymany chciał, by jego sprawa wywołała medialny szum i policyjną mobilizację podobną do tej, jaką obserwujemy w Małopolsce po podwójnym zabójstwie w Starej Wsi pod Limanową. Tam Tadeusz Duda wciąż pozostaje nieuchwytny, a w regionie trwa największa policyjna obława ostatnich lat.
Policyjne działania i śledztwo
Ciało ofiary zabezpieczono do sekcji zwłok. Policja będzie wnioskować o tymczasowy areszt dla podejrzanego. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem prokuratora, a funkcjonariusze sprawdzają, czy zatrzymany miał wcześniej kontakt z ofiarą i czy planował kolejne przestępstwa.
Czytaj także: Już 800 policjantów szuka mordercy ze Starej Wsi
Echa tragedii ze Starej Wsi
Sprawa pokazuje, jak głośne medialnie zabójstwa mogą inspirować kolejne dramaty. W Małopolsce nadal trwa poszukiwanie Tadeusza Dudy, za którego wyznaczono 50 tysięcy złotych nagrody. Teraz, w cieniu tej obławy, pojawił się naśladowca, który chciał powtórzyć scenariusz z południa Polski – tym razem w Bydgoszczy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!
