Zawdzięcza życie koledze, który uratował, go gdy spadła na niego lawina.
Taternik przeżył przysypanie przez lawinę pod Świnicą dzięki szybkiej reakcji swojego towarzysza. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 11:00, gdy dwóch wspinaczy zostało porwanych przez zsuwające się masy śniegu.
Spędził pod śniegiem kilka minut. Uratował go kolega
Jeden z taterników znalazł się całkowicie pod śniegiem i pozostawał tam przez kilka krytycznych minut. Jego partner działał błyskawicznie i zdołał go zlokalizować oraz odkopać, zapobiegając tragedii. Uratowany mężczyzna doznał obrażeń – krwawił z ust i uskarżał się na silne zawroty głowy.
Świadek zdarzenia, przebywający w rejonie Karbu, zaalarmował Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Ratownicy TOPR przybyli na miejsce śmigłowcem, zabezpieczyli poszkodowanych i przetransportowali ich do szpitala w Zakopanem.
„Taternicy mogą mówić o wielkim szczęściu” – podkreślają ratownicy TOPR, przypominając, że obecnie w Tatrach panują trudne warunki. Obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego, a na szlakach zalega świeża warstwa śniegu na twardym, starszym podłożu.