W Niepołomicach doszło do niespodzianki – Puszcza podjęła rękawicę w starciu z Rakowem Częstochowa i wywalczyła cenny punkt. Gospodarze, choć przez większość meczu musieli odpierać ataki faworyta, pokazali charakter i wyrównali w doliczonym czasie gry.
Raków zaczął zgodnie z planem
Lider Ekstraklasy od początku narzucił swoje warunki gry. Ivi Lopez, który był najaktywniejszym zawodnikiem gości, najpierw próbował z dystansu, a później w 28. minucie otworzył wynik po precyzyjnym podaniu Otieno. Raków miał kolejne okazje, ale dobrze spisywał się bramkarz Puszczy, Komar, który skutecznie powstrzymywał groźne strzały Brunesa i Amorima.
Puszcza nie odpuszcza
Choć Raków dominował, gospodarze nie zamierzali się poddać. W końcówce meczu ich determinacja przyniosła efekt – w doliczonym czasie gry Barkouski wykorzystał zamieszanie pod bramką Trelowskiego i zapewnił swojej drużynie remis.
Puszcza Niepołomice – Raków Częstochowa 1:1 (0:1)
Bramki: Barkouski 90′ – Ivi 28′
Raków: Trelowski – Svarnas, Arsenić, Rundić – Jean Carlos, Otieno – Berggren, Kochergin (83, Barath) – Amorim (76, Rocha), Ivi (66, Diaz) – Brunes (83, Makuch).
Puszcza: Komar – Mroziński, Craciun, Szymonowicz, Yakuba (46, Klimek) – Stępień, Zhukov (46, Tomalski), Serafin (90, Siemaszko), Atanasov – Cholewiak, Kossidis (46, Barkouski).
Żółte kartki: Szymonowicz, Yakuba, Barkouski – Svarnas
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)