Sebastian Kasprzyk pobił rekord we wspinaczce po czterdziestometrowej linie. A to wszystko, pół kilometra nad ziemią!
Niesamowity rekord Polski padł w Dobczycach. Sebastian Kasprzyk, uczestnik programu Ninja Warrior i strażak miejscowego OSP dokonał prawie niemożliwego. Wspiął się 40 metrów po linie, zawieszonej na balonie unoszącym się 500 metrów nad ziemią. Pokonanie dystansu zajęło mu dwie minuty i 10 sekund. To wynik o 40 sekund lepszy od poprzedniego rekordzisty.
Niesamowity wyczyn Sebastiana Kasprzyka
Wydarzenie miało miejsce podczas Dnia Dobczyc. Wcześniejsze próby były udaremnione przez złą pogodę, ale tym razem warunki okazały się idealne. Wyzwaniem okazało się zabezpieczenie – lina asekuracyjna plątała się z liną wspinaczkową. Kasprzyk musiał wykonywać dodatkowe manewry, a to kosztowało cenne sekundy.
Rekordzista już planuje kolejne próby, rozważając zwiększenie dystansu do 50 metrów. Jak sam przyznaje, fascynują go sporty ekstremalne i czerpie z nich ogromną satysfakcję.
