Nocny przejazd hulajnogami w Rzuchowej zakończył się tragicznie. 36-latek po zderzeniu z drugim kierującym walczy o życie w szpitalu. Policja ujawniła, że jego towarzysz był pod wpływem alkoholu.
Stracił panowanie nad hulajnogą
Do zdarzenia doszło w środę, 13 sierpnia, około godziny 23:00 w miejscowości Rzuchowa, niedaleko Tarnowa, w wypadku udział wzięło dwóch użytkowników hulajnóg elektrycznych.
– Podczas manewru wyprzedzania 36-latek zahaczył o jadącego przed nim 43-latka, co doprowadziło do utraty panowania nad pojazdem i przewrócenia się na jezdnię – mówi Kamil Wójcik z tarnowskiej policji cytowany przez „Radio Kraków”.
Czytaj także: Niebezpieczna jazda nastolatków na hulajnogach. Uciekali przed policją [WIDEO]
Trwa walka o życie
Ten młodszy doznał poważnej rany głowy i został nieprzytomny przetransportowany do szpitala. Jego stan lekarze określają jako krytyczny i zagrażający życiu. Drugi uczestnik zdarzenia nie odniósł poważniejszych obrażeń, jednak był on nietrzeźwy.
Niepokojący trend
Możemy zauważyć, że pojawia się coraz więcej wypadków i niebezpiecznych sytuacji na hulajnogach elektrycznych. W ubiegły piątek, 8 sierpnia, 11-letni chłopiec na zakręcie wjechał hulajnogą na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z ciężarówką. Mimo wysiłków ratowników, życia dziecka nie udało się uratować.
Czytaj także: Tragedia w Olszynach. Dziecko zginęło pod kołami ciężarówki
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku!