Karambol na A4. Strażacy nie mogli dotrzeć do miejsca wypadku.
Sześć samochodów zderzyło się w piątek wieczorem na autostradzie A4 koło Zalasu. Jedna osoba została ranna. Służby ratunkowe nie mogły dojechać do wypadku, bo kierowcy nie utworzyli korytarza życia.
Strażacy musieli kierować ruchem
Strażacy z OSP Tenczynek musieli iść pieszo między autami i pokazywać kierowcom, gdzie mają odjechać. Sytuację pogorszył remont autostrady – zwężone pasy ruchu zajęły nawet pobocze.
Na miejsce wezwano karetki, straż pożarną i policję z Krakowa i okolic. Wszystkie służby utknęły w korku. Kierowcy tirów tłumaczyli, że gdy zjeżdżali na jeden pas, inni kierowcy od razu zapychali wolne miejsce.
Na szczęście strażacy i służby medyczne w końcu dotarły na miejsce wypadku. Poszkodowanemu udzielono pomocy. Usunięto skutki kolizji.